Coraz bliżej do powtórki wyborów do sejmiku województwa podlaskiego. W czasie wtorkowej sesji radnym nie udało się przełamać trwającego od trzech miesięcy pata i wybrać nowego zarządu Podlasia. Czas mają jeszcze tylko do północy. Sesja ma być wznowiona o godzinie 21.
Wciąż nie ma porozumienia między koalicją PiS i Samoobrony a pozostającymi w opozycji PO i PSL. Dlatego, choć we wtorek udało się wybrać drugiego z wicemarszałków Podlasia (marszałka-elekta i pierwszego wicemarszałka wybrano już kilka tygodni temu), nie uzyskały większości zgłoszone kandydatury dwóch członków zarządu.
Byli to kandydaci PiS i Samoobrony. W obu tajnych głosowaniach padł remis po piętnaście głosów. Wcześniej udało się wybrać wicemarszałka z PiS, ale tylko dlatego, że jeden z radnych (prawdopodobnie opozycji) nie oddał głosu.
Zarząd Podlasia jest 5-osobowy. Jeżeli do północy we wtorek nie zostanie wybrany w pełnym składzie, wybory samorządowe do sejmiku województwa trzeba będzie powtórzyć.
Wcześniej nie doszło do porozumienia koalicji PiS i Samoobrony z PO i PSL. Marszałek elekt Bogusław Dębski uznał proponowane przez te ugrupowania warunki, przekazane mu w liście, za nie do zaakceptowania, a nawet za "eskalację oczekiwań".
Pat w 30-osobowym sejmiku Podlasia wynika z tego, że żadna z sił nie ma większości, i w kluczowych głosowaniach dotyczących składu zarządu województwa jest remis.
Od kilku tygodni marszałek elekt Bogusław Dębski (PiS) zgłaszał na stanowisko wicemarszałka Krzysztofa Tołwińskiego z PSL, który za obietnicę stanowiska wspierał w głosowaniach PiS i Samoobronę. W siedmiu głosowaniach nie uzyskał on jednak większości. Przeciwko niemu głosowała bowiem konsekwentnie opozycja, wspierana przez jednego z radnych PiS.
Dębski zrezygnował we wtorek z forsowania tej kandydatury i dlatego na stanowisko wicemarszałka udało się wybrać Marka Olbrysia (PiS). Nie powiodły się jednak głosowania w sprawie kandydatów na członków zarządu.
W 30-osobowym sejmiku województwa podlaskiego, biorąc pod uwagę listy, z których startowali radni, PiS ma 11 mandatów, PO - 7, PSL - 5, Samoobrona - 4, Lewica i Demokraci - 3.
PSL wszczęło procedurę wykluczenia Krzysztofa Tołwińskiego z partii, już został pozbawiony wszystkich funkcji w regionalnym PSL. Nie wiadomo jaki jest status partyjny radnego Jacka Żalka, który dostał się do sejmiku z listy PiS, ale w głosowaniach kandydatury Tołwińskiego, głosował przeciw. (PAP)
rof/ kow/ mok/ jra/