Blisko 5 tysięcy litrów spirytusu nieznanego pochodzenia o wartości około 360 tysięcy złotych znaleźli policjanci w dwóch samochodach w Siedlcach na Mazowszu. Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu poinformowała w piątek, że trwają poszukiwania właściciela pojazdów.
Podczas rutynowej kontroli siedleccy policjanci zatrzymali fiata ducato, prowadzonego przez 21-letniego mężczyznę. W aucie było 48 plastikowych pojemników ze spirytusem.
Kierowca twierdził, że nic nie wie o przewożonym ładunku, a samochód pożyczył od swojego wujka, który ma firmę transportową. Na strzeżonym parkingu policjanci przeszukali ciężarowe volvo, należące do właściciela firmy. Znaleźli w nim 141 pojemników z alkoholem z nieznanego źródła.
Sprawą pochodzenia nielegalnego alkoholu zajęła się izba celna w Warszawie. Właściciel pojazdów jest poszukiwany przez siedlecką policję.(PAP)
ilo/ fal/