Około 150 indyjskich studentów zatrzymało w środę w Petersburgu udającą się do pracy konsul generalną Indii i zaprowadziło ją do swego akademika, by poskarżyć się złe warunki i na brak środków bezpieczeństwa.
Akcję zorganizowali po tym, gdy w nocy z niedzieli na poniedziałek ich kolega, 27-letni student medycyny, został kilkakrotnie pchnięty nożem przez nieznanych napastników w pobliżu akademika i zmarł.
Indyjscy studenci podkreślali w rozmowie z konsul generalną Indii Jordaną Diengdoh Pavel, że w okolicach akademików, gdzie mieszkają zagraniczni studenci, powinno być więcej milicji, lepsze oświetlenie.
Wcześniej w środę indyjscy studenci zebrali się pod uniwersytetem z transparentami "Nie nazizmowi" i "Dlaczego wszyscy milczą?".
Ataki na tle rasowym są w Rosji coraz częstsze. W bieżącym roku co najmniej 29 cudzoziemców zostało zamordowanych, a 208 ranionych przez skinheadów, neonazistów i innych ekstremistów. Atakowani są także obywatele Rosji innych narodowości niż rosyjska, zwłaszcza kaukaskich. (PAP)
mmp/ mc/ 8051 8152 arch.