Śląski oddział Polskiego Komitetu Zwalczania Raka i Kuratorium Oświaty w Katowicach chcą stworzyć w regionie system nauczania dzieci i młodzieży o chorobach nowotworowych, ich prewencji i zwalczaniu. Upowszechnienie wiedzy w tym zakresie ma, według pomysłodawców, obniżyć zachorowalność na nowotwory.
Inicjatorzy wprowadzenia tej tematyki do śląskich szkół chcą, aby tworzony przez nich system mógł być wzorem dla innych regionów. O swoich planach poinformowali podczas środowej konferencji w Katowicach, otwierającej cykl szkoleń adresowany do nauczycieli przyrody i biologii w szkołach woj. śląskiego.
"Jeżeli nie będzie skutecznej profilaktyki, nie będzie efektów leczniczych. W tej dziedzinie jest najwięcej do zrobienia. Musimy walczyć o każde życie" - przekonywał nauczycieli prezes śląskiego oddziału Polskiego Komitetu Zwalczania Raka, Adam Wędrychowicz.
Oddział komitetu przygotował drugie, rozszerzone wydanie przewodnika dla nauczycieli "Nauczanie w szkołach o nowotworach złośliwych". Podczas konferencji podkreślano, jak ważne jest przekazywanie informacji o chorobach nowotworowych we wczesnym okresie życia, kiedy kształtują się ludzkie postawy, zwyczaje, uprzedzenia, obawy, i gdy wiedza jest intensywnie przyswajana - a więc głównie podczas nauki w szkole.
"W was jest nadzieja, że sprawa walki z nowotworami przybierze inny niż dotąd obrót" - przekonywał śląskich nauczycieli twórca polskiej szkoły biologii nowotworów, prof. Mieczysław Chorąży, namawiając do przekazywania uczniom wiedzy o raku oraz zagrożeniach nowotworami i sposobach ich unikania.
Od początku roku obowiązuje przyjęty w formie ustawy "Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych". Dokument zakłada m.in., że dzięki różnym metodom prewencji raka, w tym dzięki szerzeniu wiedzy o tej chorobie, uda się z czasem obniżyć zapadalność na nowotwory
Co roku w Polsce na raka umiera ok. 80 tys. osób, a ponad 110 tys. zapada na tę chorobę. W blisko 5-milionowym woj. śląskim na nowotwory zapada rocznie 16,5 tys. osób, a ok. 70 tys. to ludzie chorzy, będący w trakcie leczenia lub podlegający kilkuletniej kontroli po zakończeniu leczenia.
Według epidemiologa, prof. Brunona Zemły, tendencje i prognozy są niekorzystne. W ciągu ostatnich czterech lat liczba zachorowań wzrosła w woj. śląskim o 7 proc.. Co roku na Śląsku rozpoznaje się o 1,2 tys. przypadków raka więcej niż w woj. mazowieckim, gdzie populacja jest podobna jak w regionie śląskim. (PAP)
mab/ tot/ pz/
