8.3.Szczecin (PAP) - Szczecińska Telewizja "Gryf" musiała w środę zaprzestać emisji programu, ponieważ zmarł jej właściciel, do którego należała też imienna koncesja na nadawanie.
Jak powiedział PAP redaktor naczelny telewizji Piotr Lichota, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, po śmierci właściciela koncesji wygasa ona, więc stacja nie może emitować programu.
Dodał, że TV "Gryf", która nadawała od trzech lat i zatrudniała ok. 40 osób, nie miała żadnych problemów finansowych, utrzymywała się z reklam, a badania wykazywały, że 50 proc. widowni woj. zachodniopomorskiego, gdyż taki miała zasięg, co najmniej raz na tydzień oglądało jej programy.
Lichota podkreślił, że zmarły właściciel telewizji Łukasz Borowiecki jako jedyny w Polsce miał imienną koncesję na nadawanie programu telewizyjnego przyznaną przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
Jak dodał Lichota, Borowiecki, który zmarł po długiej i ciężkiej chorobie, próbował przed śmiercią przepisać koncesję, lecz okazało się to niemożliwe. Prawo nie przewiduje zbycia lub przepisania koncesji.
Jak powiedziała PAP dyrektor departamentu prezydialnego KRRiT Anna Szydłowska-Żurawska, sprawa Telewizji "Gryf" jest precedensowa. Podkreśliła, że stacja zgodnie z literą prawa zaprzestała emisji.
"Od momentu powstania Rady nie mieliśmy podobnego przypadku" - zaznaczyła. Wyjaśniła, że prawo nie przewidziało takiej sytuacji, że umiera właściciel imiennej koncesji. "To dla nas prawny problem, będziemy musieli się tym zająć" - dodała.
Pytana, czy na podobnych zasadach funkcjonują inne telewizje czy rozgłośnie radiowe, poinformowała, że jeszcze kilka stacji radiowych w Polsce działa na podstawie imiennych koncesji.
Wyjaśniła, że zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, koncesja może być udzielona osobie fizycznej, posiadającej obywatelstwo polskie i stałe miejsce zamieszkania w Polsce lub osobie prawnej, która ma siedzibę w Polsce. Zazwyczaj o koncesje występują spółki, nie zaś osoby prywatne.
Dyrektor poinformowała, że do KRRiT kilka dni przed śmiercią właściciela telewizji wpłynął wniosek jego oraz jego żony w sprawie koncesji.
"Nadaliśmy sprawie wewnętrzny bieg. Zajmują się nią departamenty koncesyjny i prawny. Wkrótce zbierze się zespół koncesyjny, któremu sprawę zreferują eksperci. Dopiero potem będziemy podejmować decyzje" - podkreśliła.
TV "Gryf" nadawała codziennie od godz. 7 rano do północy. Co godzinę przekazywała lokalne serwisy informacyjne. Nadawała też programy o tematyce społeczno-gospodarczej, politycznej, rozrywkowej, kulturalnej i sportowej. (PAP)
epr/mgm/ plo/
