Przyzwoite wzrosty podczas wtorkowych sesji w USA nie zdołały w większym stopniu zachęcić rodzimych inwestorów do bardziej zdecydowanych zakupów na środowej sesji. Podobnie jak we wtorek na rynku dało się odczuć atmosferę wyczekiwania, a w większości przypadków niezbyt duże zmiany kursów akcji, nie zdołały istotnie zmienić wartości indeksów.
Przez większość dnia rynkowi wyraźnie pomagało spore zainteresowanie akcjami Pekao, które dzień przed publikacją swoich wyników kwartalnych, agresywnie kupowane zakończyło sesje ponad procentowym wzrostem. Publikacja dobrych wyników oraz ambitna prognoza sprzedaży na bieżący rok wywołała trzecia z rzędu zwyżkę akcji Comarchu, który odrabia nieco tegoroczne straty. Kursowi dodatkowo pomogła informacja o wygraniu przetargu na dostarczenie systemu dla Ministerstwa Finansów o wartości prawie 2,5 mln zł.
Oświadczenie głównego akcjonariusza Elektrimu Z.Solorza podtrzymującego zainteresowanie zakupem od francuskiego Vivendi jego udziałów w PTC, co pozwoliłby Elektrimowi przejąć kontrolę na aktywami telekomunikacyjnymi. Ożywił się również handel walorami Stalexportu po doniesieniach o zapłacie 60 mln zł przez spółkę zależną z grupy za koncesję na obsługę płatnego odcinka autostrady. Po dwóch silnych spadkach do uspokojenia nastrojów i spadku obrotów doszło w przypadku Agory, która ucierpiała na początku tygodnia po publikacji słabszych prognoz na bieżący rok.
Podane po koniec sesji dane dotyczące produkcji przemysłowej w styczniu, która w stosunku do grudnia spadła ponad 6 procent, nie sprowokował już większych zmian na końcu dnia. Trwający obecnie okres publikacji wyników oraz wysokie poziomy indeksów wprowadziły na rynku niepewność i niezdecydowanie. Najpóźniej z końcem miesiąca wojna nerwów powinna ulec rozstrzygnięciu.