Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nareszcie wzrost

0
Podziel się:

Ostatnie sesje potrafiły tylko zaskakiwać inwestorów, niestety, in minus. Fala spadków, jaka przetoczyła się ostatnio przez Warszawę stawiała nas wśród najsłabszych rynków w Europie.

Ostatnie sesje potrafiły tylko zaskakiwać inwestorów, niestety, in minus. Fala spadków, jaka przetoczyła się ostatnio przez Warszawę stawiała nas wśród najsłabszych rynków w Europie.

Przed czwartkową sesją pojawiło się kilka przesłanek, które mogły przerwać tę spiralę nieudanych sesji. Po tym, jak rynek amerykański wybronił się w środę od przeceny, a rynki azjatyckie (Japonia)
kończyły dzień bez spadku otwarcie mieliśmy lekko dodatnie. Potem nastąpił silny wzrost, napędzany silnie drożejącymi walorami KGHM i GTC w szczególności. Wydarzeniem dnia był też debiut na naszym parkiecie włoskiego banku UniCredit. Akcje zadebiutowały po 29,80 a więc o 49 proc. wyżej względem kursu odniesienia (20 PLN). Akcje osiągnęły dziś nawet poziom wyższy niż 30 PLN, a potem już tylko osuwały się, do.... niemal 20 PLN. Kursem odniesienia były notowania waloru na giełdzie w Mediolanie (20 PLN). Zupełnie nie rozumiem, dlaczego akcje w Warszawie miałyby być o tyle droższe niż w Mediolanie, więc ten duży spadek ceny od otwarcia jest tu moim zdaniem całkowicie uzasadniony.

Prognozowanie ruchu na naszym rynku, tuż przed wygasaniem serii grudniowej jest ostatnio bardzo trudne, albowiem spora część największych uczestników rynku jest zainteresowana niskim wygaśnięciem tej serii. Z drugiej strony bywały już sytuacje, że baza tuż przed wygaśnięciem (nawet w ostatnim dniu) wynosiła po kilkanaście punktów, co powodowało silne wahania i arbitraż (!!!), nawet "za 5 dwunasta". Do niedawna strach napędzał spadki, teraz strach może napędzać wzrosty, bo kontrakty wygasają już w piątek, a przy takim wzroście rynku i jeszcze większym wzroście niepewności (wiele osób zadaje sobie pytanie - czy rynek cofnie się czy nie cofnie przed piątkiem?), pozycje krótkie mogą zacząć parzyć. Utrzymująca się, ujemna kilkunastu-punktowa baza na serii grudniowej, pokazuje, że nie wszyscy wierzą w możliwość kontynuacji dzisiejszego wzrostu. Po dwóch sesjach mocnych wahań, mieliśmy w końcu wzrost i powiew optymizmu, choć skrzydła podciął nam nieco w końcówce, niezbyt udany początek notowań w Nowym Jorku..

W miarę "normalnie" zrobi się na rynku, gdy w piątek wygasną kontrakty. Być może wtedy nastąpi też krótki window dresssing (w przyszłym tygodniu odbędą się tylko dwie sesje giełdowe). Całkowicie "normalnie" powinno się u nas zrobić dopiero po nowym roku. Warto podkreślić, że mimo kiepskiej koniunktury w ostatnich dniach, widać, że dla dłuższego terminu, inwestorzy są znacznie bardziej optymistycznie nastawieni, niż w krótkim okresie. Spread w wycenie kontraktów terminowych na WIG20 (seria grudniowa i marcowa po raz kolejny powiększył się - aż do niemal 60 punktów).

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)