Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UOKiK wyjaśnia, czy banki oferują klientom ustawowe wakacje kredytowe

2
Podziel się:

Prezes Urzędu Ochrony konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące utrudniania lub uniemożliwiania klientom banków skorzystanie z prawa do ustawowych wakacji kredytowych, wprowadzonego w ramach tarczy anykryzysowej 4.0. Postępowaniem wyjaśniającym objętych jest 26 banków, podał UOKiK.

UOKiK wyjaśnia, czy banki oferują klientom ustawowe wakacje kredytowe

Jak wyjaśnił prezes UOKiK Tomasz Chróstny, z sygnałów napływających do Urzędu m.in. od stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu wynika, że banki mogą utrudniać lub wręcz uniemożliwiać konsumentom skorzystanie z tego prawa.

"Konsument zwracający się do banku z prośbą o udzielenie ustawowych wakacji kredytowych, nawet jeśli spełnia warunki, może nie otrzymywać propozycji skorzystania z tego rozwiązania oraz pełnej informacji o warunkach zawieszenia spłaty rat. Według sygnałów, które do nas docierają, może on nie otrzymywać jakiejkolwiek informacji ani potwierdzenia warunków zawieszenia wykonywania umowy, jest jednak nakłaniany do skorzystania wyłącznie z bankowego memorandum" - powiedział Chróstny, cytowany w komunikacie.

Ustawowe wakacje kredytowe zostały przyjęte w trosce o gospodarstwa domowe, które zostały szczególnie dotknięte ekonomicznymi skutkami pandemii. Znalazły się w tarczy antykryzysowej jako jedno z ważnych rozwiązań chroniących konsumentów na rynku finansowym, zaznaczono.

"Wszcząłem postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - sprawdzimy w nim czy w warunkach oferowania ustawowych wakacji kredytowych oraz w sposobie informowania o tym rozwiązaniu przez 26 banków dochodzi do wspomnianych nieprawidłowości. Jeśli niepokojące informacje przekazane do Urzędu się potwierdzą, będę wyciągał konsekwencje prawne wobec tych banków, które oferując korzystne dla siebie rozwiązania, naruszyły interes i prawa konsumentów" - zapowiedział prezes.

Tarcza antykryzysowa 4.0. wprowadziła ochronę konsumentów przed negatywnymi skutkami COVID-19. Jednym z przyjętych w pakiecie rozwiązań jest możliwość zawieszenia wykonywania umowy kredytowej, tzw. 'ustawowe wakacje kredytowe', które dają konsumentom prawo do zawieszenia spłaty kredytu na okres do 3 miesięcy, bez naliczania odsetek i innych opłat. Z tego rozwiązania może skorzystać osoba, która w wyniku pandemii straciła pracę lub inne główne źródło dochodu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(2)
krzysmarcin
4 lata temu
Dziwaczne rzeczy się wyprawiają w tej Polsce i na świecie. Jakoś kilka dni temu czytałem na blogu Kejti jak młoda kobieta w przeciągu jednego dnia zarobiła około 4000 zł siedząc na tyłku klikając w klawiaturę, więc już mnie absolutnie nic nie zdziwi, gdzie normalny człowiek musi cały miesiąc na taką sumę harować (najlepiej wpisać sobie w wyszukiwarce google blog kejti i zobaczyć). Przedziwne rzeczy się dzieją po tej burzy z wirusem i jak na moje to będzie jeszcze gorzej dla niektórych.
Bo im się nal...
4 lata temu
To kolejny chwyt pisowców nie mający wiele wspólnego z realiami . Są oczywiście branże które bardzo ucierpiały z powodu "epidemii" Każda firma,mała duża przy zawarciu umowy zastrzega sobie wstrzymanie spłat kredytów w razie potrzeby czy kryzysu i trudno sobie wyobrazić kogoś kto tego nie robi. A więc ta sprawa już jest automatycznie załatwiona bez przeszkadzania rządu . Druga rzecz,jeżeli jakaś firma ma problemy ze spłatą z powodu wirusa co jest możliwe to niech sobie ktoś wyobrazi firmę będącą w kłopotach lub zagrożoną upadłością która odracza spłaty na rok kiedy nie wiadomo czy za rok nie będzie gorzej a obserwując poczynania pisu gorzej będzie raczej na pewno i to znacznie . Jak wtedy spłaci kredyt ??? No chyba że są banki które takich umów nie zawierają w co wątpię ale nie znam zasad wszystkich banków oczywiście. Poza tym PIS przeniósł ciężar epidemii na banki w dużej części ,za to im pomógł obciążając kolejny raz podatnika kosztami rachunków,prowizjami i nie długo podwyżką stóp procentowych . Fatalna politykę gospodarczą przenosi się na banki i na podatnika a pośrednio na konsumenta,zwykłego zjadacza chleba o czym pewnie większość nie ma pojęcia i jest bardzo hapy bo nie wie nic,nie widzi że ponosi ogromne koszty destrukcji gospodarki i kraju a panowie w sukienkach im w tym dobitnie pomagają. Chaos,biurokracja i dno dosięgły dna,można jeszcze niżej ?