Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Sztuczna inteligencja zastąpi co czwarte miejsce pracy. W branży finansowej już szykują się na zmiany

7
Podziel się:

Polski Instytut Ekonomiczny w najnowszym Tygodniku Gospodarczym podzielił się analizą rynku pracy, według której 27 proc. miejsc pracy w krajach OECD jest zagrożone automatyzacją. Według szacunków ryzykiem automatyzacji w Polsce objęte jest prawie 34 proc. miejsc pracy — informuje PIE.

Sztuczna inteligencja zastąpi co czwarte miejsce pracy. W branży finansowej już szykują się na zmiany
Sztuczna inteligencja zastąpi co czwarte miejsce pracy. W branży finansowej już szykują się na zmiany (Getty Images, Tetra Images)

Polski Instytut Ekonomiczny podzielił się badaniami, które opisują, jak sztuczna inteligencja (SI) może wpłynąć na rynek pracy. Jak podaje PIE, z szacunków OECD wynika, że 27 proc. obecnych miejsc pracy w krajach OECD jest zagrożone automatyzacją, a w Polsce - aż 34 proc. "Aż 63 proc. pracowników w sektorze finansowym oraz 57 proc. w produkcyjnym w krajach OECD obawia się utraty swojego stanowiska ze względu na sztuczną inteligencję w ciągu następnych 10 lat" - możemy przeczytać w Tygodniku Gospodarczym PIE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Rynek pracy funkcjonuje w sposób patologiczny". Prawniczka o umowach śmieciowych

Sztuczna inteligencja zastąpi część pracowników

Pracodawcy stawiają głównie na doszkolenie pracowników tak, by zdobyli umiejętności, które są teraz potrzebne w firmach. Jak wynika z raportu, na taki krok zdecydowało się 64 proc. firm w branży finansowej i 71 proc. w branży produkcyjnej. Ponad połowa pracodawców - 53 procent - zdecydowała się na zakup usług od podmiotów zewnętrznych. Celem tego działania było sprostanie wyzwaniom, które niesie ze sobą wdrożenie sztucznej inteligencji.

Z kolei 35 procent pracodawców z sektora finansowego oraz aż 48 procent z sektora produkcyjnego podjęło decyzję o zatrudnieniu nowego personelu, by wdrożyć SI do struktur organizacji. 17 procent pracowników z firm finansowych i 14 procent z podmiotów produkcyjnych musi się jednak liczyć ze zwolnieniami.

Pozytywne aspekty sztucznej inteligencji

Wprowadzanie rozwiązań opartych na SI w przedsiębiorstwach ma jednak również swoje plusy. W sektorach finansowym i produkcyjnym aż 63 procent pracowników zauważyło, że wykorzystanie technologii opartych na sztucznej inteligencji przyczyniło się do zwiększenia ich zadowolenia z wykonywanej pracy.

Z kolei prawie 80 procent pracowników z sektora finansowego i produkcyjnego zgadza się, że sztuczna inteligencja miała pozytywny wpływ na efektywność i jakość ich pracy. Natomiast aż 65 procent pracowników produkcyjnych zauważyło również pozytywny wpływ sztucznej inteligencji na ich zdrowie fizyczne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Kielczanin
miesiąc temu
Fajnie gdyby powstał ranking najczęściej używanych AI Przecież rodzajów AI jest mnóstwo... Wszyscy mają się uczyć chat gpt, bo pisze świetną gramatyką? Eksperci od HR jesli chcą być przydatni również dla przyszłych pracowników i być lepszymi od innych-fajnie gdyby omawiali dokladniej i szczegółowiej. Fajnie gdyby powstały precyzyjniejsze artykułu na ten temat, z linkami do poradników praktycznych poszczegolnych AI. Może są osoby chcące z ciekawości wypłynąć na ocean AI i dryfować bez mapy. Ale m. in. ja wolałbym mieć chociaż mapę i wiosła.
Benek.
10 miesięcy temu
Mam nadzieję, że kiedyś sztuczna inteligencja zastąpi posłów i senatorów, miliony rocznie zaoszczędzone byłoby z tego tytułu i spokój by był, nie było by walki o koryto i co 4 letni kocioł kto się dostanie do koryta. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy tylko poprzez referendum decydować o kraju. Po co nam sejm, senat, powinny być tylko wybory na ministrów, byłoby taniej dla kraju. Niektórzy z posłów mają po 3-4 biura poselskie, oczywiście my obywatele za to płacimy, po co im 3-4 biura poselskie, czy to nie jest marnotrawienie pieniędzy podatników. Teraz miliony pójdą na kampanie wyborcze, miliony na plakaty, reklamy w tv, radiu, internecie, wojaże po kraju, nie lepiej te pieniądze byłoby przeznaczyć na jakiś program dla rencistów, emerytów. Ile za te kampanie wyborcze, subwencje dla partii można byłoby wybudować, żłobków, przedszkoli, szkół, ba nawet na kilka dobrych szpitali by starczyło. Czy kampanie wyborcze, nie mogły by być skromniejsze ,oszczędniejsze. Tyle politycy, wszelakiej maści mówią o ekologii, a wybory, koszt wyborów to wbrew ekologii, tony papieru po wyborach do utylizacji, tony śmieci z lokali wyborczych do utylizacji, tysiące zmarnowanych litrów paliwa na wojaże po kraju, tysiące plakatów do utylizacji i tak szanowni można wymieniać bez końca. Wybory powinny być skromne ekonomicznie, te pieniądze przekazać dla wyborców.
mbc
10 miesięcy temu
No to znaczy, że jednak nie potrzeba nam milionowej imigracji. Pora skończyć z alarmistycznymi newsami o katastrofie demograficznej.
kerownik
10 miesięcy temu
Coraz mniej kobitek w ksiegowości bedzie siedzialo na vacie i grzebało w picie?
Adam
10 miesięcy temu
Inteligencja to wielkie słowo. To sztuczne to tylko algorytm.