Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Coraz lepiej z inflacją

0
Podziel się:

Dariusz Rosati, członek Rady Polityki Pieniężnej uważa, że zmniejsza się ilość czynników, które mogłyby działać na przyspieszenie inflacji w II połowie roku i w roku 2003

.

'Generalnie zmniejsza się ilość czynników, które mogłyby działać na przyspieszenie inflacji w II połowie roku i w roku przyszłym' - powiedział w piątek PAP Rosati.

'Wskaźniki inflacji pokazują brak presji inflacyjnej i pokazują bardzo głęboki stan stagnacji w sektorze realnym' - dodał.

Wszystkie pięć miar inflacji bazowej rok do roku, liczone przez Narodowy Bank Polski, spadły w maju do poziomu 1,7-3,2 proc. z 2,5-4,0 proc. w kwietniu. Inflacja bazowa netto, po wyłączeniu cen żywności i paliw, spadła w maju do 3,2 proc. z 4,0 proc. w kwietniu.

Zdaniem Rosatiego inflacji nie zagrażają ceny żywności i ceny paliw.

'W tej chwili wiadomo już, że warunki klimatyczne wskazują na rok urodzaju zbóż, mamy bardzo dobre warunki jeśli chodzi o warzywa i owoce, co oznacza, że nie będzie podstaw do tego, by oczekiwać skoku cen żywności. Z tego punktu widzenia jeden obszar niepewności, jakim były jeszcze kilka miesięcy temu ceny żywności został wyjaśniony' - powiedział członek RPP.

Jego zdaniem nie ma obaw co do cen żywności, gdyż kwiecień i maj są decydującymi miesiącami dla kształtowania się cen żywności w II połowie roku.

'Ceny paliw także w znacznym stopniu się wyjaśniły, w tej chwili jest wyraźnie zniżkowa tendencja cen ropy naftowej i na horyzoncie nie widać wydarzeń, które by miały tę tendencję w sposób zasadniczy odwrócić. Jest to drugi obszar niepewności, w którym przynajmniej połowa została wyjaśniona' - dodał.

Rosati powiedział, że czynnikiem niepewności pozostaje przyszłoroczny budżet i kurs walutowy.

'Trzecim obszarem niepewności jest budżet i tutaj mamy sygnały niepokojące na przyszły rok, ale nie na bieżący. Czwartym obszarem niepewności był kurs walutowy, który mógł odbić, ale tutaj nie ma żadnych szczególnych zagrożeń' - dodał.

Minister finansów Marek Belka poinformował dziennikarzy po piątkowym nieformalnym posiedzeniu rządu, że przyszłoroczny deficyt budżetowy nie przekroczy 40 mld zł, czyli pozostanie na poziomie tegorocznym.

Belka powiedział, że rząd przyjmie założenia do budżetu 2 lipca.

Ceny towarów i usług liczone przez GUS (CPI) spadły w maju do 1,9 proc. z 3,0 proc. w kwietniu.

'Obniżenie inflacji majowej było głębsze niż się spodziewaliśmy, niż można było oczekiwać na podstawie wcześniejszych prognoz' - powiedział Rosati.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)