We francuskim kurorcie Evian zakończył się trwający od niedzieli szczyt najbogatszych państw świata i Rosji, tak zwanej grupy G-8.
W oświadczeniu końcowym podkreślono, że choć szczyt nie ma charakteru decyzyjnego, a jedynie konsultacyjny, tym niemniej ma on wielkie znaczenie dla gospodarki światowej i globalnych stosunków politycznych. Rozmowy prowadzone jeszcze dziś rano koncentrowały się na sprawach współpracy w dziedzinie handlu międzynarodowego,dalszej zdecydowanej walki z terroryzmem światowym oraz nowej polityce nuklearnej. Omawiano sytuację na Bliskim Wschodzie - w tej sprawie doszło do zbliżenia francusko-amerykańskiego.
Prezydent Francji Jacques Chirac podkreślił w swoim wystąpieniu końcowym potrzebę współpracy państw grupy G-8 w sprawach pomocy krajom słabo rozwiniętym - Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Chodzi o zapowiadane od 1996 roku redukcje długów tych państw, zapewnienie dostępu do wody pitnej i tanich lekarstw. Szczyt w Evian prezydent Francji ocenił jako sukces.
Spotkaniu w Evian towarzyszyły demonstracje antyglobalistów, które w większości miały charakter pokojowy. Nie udało się jednak powstrzymać agresywnych ataków. Przez trzy noce mieszkańcy Genewy i Lozanny byli świadkami chuligańskich wybryków młodzieży z anarchizujących grup. Ich działania były ogromnym wyzwaniem dla sił porządkowych Szwajcarii. Akcję policji i wojska określono jako największą operację wojskowo-policyjną po drugiej wojnie światowej.