Polski prezydent powiedział, że chwile słabości NATO ma już za sobą. Podkreślił, że w Brukseli wszyscy byli zgodni co do tego, że Sojusz sprawdził się w historii, a w przyszłości może być tylko lepiej.
Aleksander Kwaśniewski zwrócił też uwagę na fakt, że kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder nie był już tak stanowczy w swojej krytyce jak przed tygodniem. Mówił o współpracy NATO z Unią Europejską i nie kwestionował już przyszłości Sojuszu.
Brukselski szczyt odbywał się w atmosferze pojednania. Entuzjastycznie powitano na nim prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę. Co prawda daty przyjęcia Ukrainy do NATO oficjalnie nie podano, ale zdaniem prezydenta Kwaśniewskiego, możliwość jej przystąpienia do Sojuszu za 2 - 4 lata jest realna.