Dzień po publikacji artykułu Vittorio Messoriego, który sugerował, że papież nie poda się do dymisji, Jan Paweł Drugi poświęcił swojej osobie rozważanie na "Anioł Pański". Raz
jeszcze prosił o modlitwy w swojej intencji.
Papież powiedział, że podczas wczorajszych obchodów ku czci świętych Piotra i Pawła, jako następca Piotra odczuwał głęboką solidarność całej wspólnoty kościelnej. Przyznał, że czuł wokół siebie nieustanną modlitwę całego Kościoła i wyraził za nią wdzięczność. Dodał, że codziennie odczuwa, iż jego posługę wspiera modlitwą wielu nieznanych mu, ale bliskich jego sercu, ludzi.
Jan Paweł Drugi zaznaczył, że w chwilach największych trudności i cierpienia ta moc duchowa przynosi mu skuteczną pomoc i pokrzepienie. Podkreślił, że stale potrzebuje tych modlitw, by móc odpowiedzieć na wezwanie: "Duc in altum" - wypłyń na głębię.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że po raz pierwszy papież poświęcił swojej osobie tak wiele uwagi w czasie tradycyjnego spotkania na "Anioł Pański".
