Opady monsunowe i powodzie spowodowały w północnych Indiach i Bangladeszu już co najmniej 178 ofiar śmiertelnych. Ponad 19 milionów ludzi musiało opuścić miejsce zamieszkania.
"Co najmniej 12 osób, w większości dzieci i kobiet, zginęło ostatniej doby w wypadkach związanych z opadami" - poinformował Surendra Srivastava, rzecznik policji w mieście Lakhnau, stolicy stanu Uttar Pradeś w północnych Indiach. _ Od 20 dni w regionie trwają nieustanne ulewy. Poziom rzek podniósł się miejscami o 10 metrów. _
W ciągu ostatnich dni opady monsunowe spowodowały w tym kraju śmierć co najmniej 132 ludzi, a w Bangladeszu - 46.
Według oficjalnych danych, z najbardziej dotkniętych przez żywioł terenów trzeba było ewakuować 14 mln ludzi w samych Indiach, a w Bangladeszu kolejnych 5 mln. Władze Indii wysłały do pomocy wojsko.
Najgorsza sytuacja panuje w indyjskich stanach Asam, Bihar i Uttar Pradeś, a także w całym Bangladeszu. Wylały tam dziesiątki rzek wezbranych wskutek nieprzerwanych opadów monsunowych.