8 kwietnia do Warszawy przyjedzie dyrektor generalny Komisji Europejskiej do spraw pomocy publicznej Alexandre Schueble. Podczas jego wizyty ma zostać zażegnany spór o status specjalnych stref ekonomicznych.
Rząd przedstawił dotąd kilka możliwych wariantów, które pogodzą trzy problemy: dostosowanie stref do unijnego prawa o pomocy publicznej, wywiązanie się państwa z zobowiązań podjętych wobec inwestorów oraz uwzględnienie sytuacji budżetu - podaje 'Rzeczpospolita'.
Według dziennika, Komisja wstępnie wskazała jedno z tych rozwiązań. Nad szczegółami z polskimi władzami dyskutują obecnie w Warszawie eksperci Unii.
Nieoficjalnie wiadomo, że inwestorzy zostaliby podzieleni na trzy kategorie. W pierwszej znajdzie się większość spośród około 700 przedsiębiorstw działających w strefach. Zostanie dla nich ustalony górny pułap zwolnień podatkowych odpowiadający maksymalnie 50 procentom inwestycji, czyli zgodnie z unijnymi regułami.
Największy -według 'Rzeczpospolitej'- jest problem z dużymi firmami, które otrzymują pomoc większą od dozwolonej przez Unię Europejską. Komisja nie zgadza się na okres przejściowy w tym przypadku, bo działalność tych firm bezpośrednio wpływa na warunki konkurencji na rynku. Wiele firm z tej grupy działa w sektorach wrażliwych, gdzie unijne reguły, z powodu chronicznej nadprodukcji, są szczególnie surowe.
Więcej szczegółów w 'Rzeczpospoliej' w artykule ' Trudne strafy specjalne'.
iar/Rzeczpospolita/miszcz/pul