Drugim przykładem uprawiania dzikiej, nielegalnej lustracji przez służby specjalnej jest niedawne zablokowanie przez Wojskowe Służby Informacyjne nominacji generalskiej dla wiceszefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - przypomniał Konstanty Miodowicz. Jego zdaniem, te kompletnie nie mieszczące się w ramach demokratycznego państw prawa działania służb specjalnych nasiliły się w okresie funkcjonowania rządu opierającego się na SLD. Poseł Platformy wyraził przekonanie, że dla dobra państwa i polskiej demokracji komisja do spraw służb specjalnych musi do końca wyjaśnić nadużycia tych służb.
Konstanty Miodowicz uważa, że powołanie sejmowej komisji śledczej dla zbadania nieprawidłowości wokół Orlenu jest konieczne. I prace tej komisji powinny być jawne, poza niewielkimi i nielicznymi fragmentami - podkreślił gość Trójki.