"Nie ulega wątpliwości, że Stany Zjednoczone są na celowniku Husajna" - powiedział Cheney. Według niego są informacje, że Husajn pracuje on nie tylko nad produkcją broni nuklearnej, ale i broni biologicznej. "Posiadając takie informacje Stany Zjednoczone mają prawo zaatakować" - mówił wiceprezydent Dick Cheney dodając: " Nie jest to przejaw agresji, ale obrona. Jeśli Stany Zjednoczone odsuną reżim Husajna od władzy to wojska amerykańskie pozostaną w Iraku jakiś czas, aby pomóc Irakijczykom w budowie demokratycznego kraju". Cheney przyznał, że trzeba liczyć się z ryzykiem i kosztami takiej operacji, ale jego zdaniem koszty mogą być znacznie większe jeśli Husajn zaatakuje pierwszy.
Również amerykański sekretarz stanu Colin Powell, który odnosił się do tej pory z rezerwą do akcji zbrojnej przeciwko Irakowi, powiedział dzisiaj, że nie można dłużej czekać na skutki poczynań Husajna.