Piątek okazał się miejscem realizowania zysków na EUR/USD, który spadł dwukrotnie po próbie podejścia pod figurę 95 centów. Dwa sygnały spadkowe na 9462 i 9443 dały możliwość wyjścia z zyskiem. Na uwagą zasługuje dobrze zaznaczony dołek Fibonacciego przed 14:00, gdzie również kupowanie intra-day musiało zakończyć się powodzeniem. W sumie w ciągu całego piątku dominował ruch na dół, ale z zachowaniem technicznej dyscypliny była okazja aż do trzech pozycji na rynku. Należy spodziewać się technicznego rynku w dalszym ciągu i silnego wpływu nastrojów giełdowych na pozycję dolara. Piątek był szczególną sesją, podczas której dramatyczne otwarcie z lukami bessy kontrastowało z umacnianiem się dolara. Pojawił się większy wolumen i może to oznaczać szukanie okazji zakupów akcji spółek amerykańskich przez inwestorów zagranicznych, którzy w ten sposób potrzebują dolara. Sentyment na Wall Street jest jednym z najgorszych w historii ostatnich kilku lat. Indeks Market Vane porównuje się z najgorszymi godzinami 11 września
zeszłego roku, oraz z październikiem 1998 roku (dołek i początek silnej fali wzrostowej na rynku globalnym). Gdyby historia mogła się powtórzyć, to luki bessy powinny być zamknięte przez nowy popyt na akcje. W każdym bądź razie bieżący tydzień powinien pokazać znacznie większe volatility w Nowym Jorku, gdzie poszczególne indeksy mają silne dywergencje wzrostowe, a więc uzasadnienie dla technicznego odbicia.
EUR/USD spadł dzisiaj nieco poniżej figury 9400. Praktycznie korekta zakończyła się na poziomie Fibonacciego 9193, który stanowi 61.8% fali 9335-9487. Przełamanie niżej otworzy drogę do ważnego wsparcia 9335. W kwietniu sprzedaż detaliczna Niemiec spadła, natomiast w przypadku USA musimy poczekać na dane do czwartku. W poniedziałek już po utracie 9438 i 9422 powstał jeden sygnał na kupno przy poziomie 9404. O godzinie 11:00 pojawił się kolejny taki sygnał i kurs podszedł już do 9442, czyli odbudował utracone dwa wsparcia. Sygnały godzinowe świadczą, że inwestorzy nie odpuszczają kupowania euro. Oporem poniedziałku jest teraz 9470 oraz 9502.
USD/PLN otworzył się dzisiaj dokładnie na wsparciu poniedziałku i został natychmiast podkupiony przez tych samych inwestorów, którzy sprzedawali złotówkę przez cały piątek. Jak pamiętamy, od 14 maja USD/PLN bezskutecznie próbował przebić się przez zasadniczy opór dziennych schodzący coraz niżej i dopiero teraz znalazł najłatwiejszą drogę do zyskiwania w najbliższych dniach. Pierwszy poziom 4.0513 nie wygląda zbyt ambitnie, a godzinowe przebiegi w końcu z powrotem zaczynają przypominać płynny rynek z dobrze ukształtowanymi falami.
EUR/PLN zapowiadała się korekta, ale chyba inwestorzy przypominają sobie silne osłabienie złotówki z początku lipca zeszłego roku. Przede wszystkim zmiany na USD/PLN powodują, że euro/złoty jest ponownie ponad 3.8000 dochodząc dzisiaj do poziomu korekty 3.8108.