- uważa Janusz Krzyżewski, członek RPP.
'Tak długo, jak nie będzie niekorzystnych zmian we wskaźniku inflacji, nie mamy podstaw do usztywniania polityki monetarnej. W dalszym ciągu nie ma zagrożenia wzrostu inflacji, a my nie antycypujemy takiego prawdopodobieństwa. Nie widzimy zagrożenia dla celu inflacyjnego' - powiedział PAP Krzyżewski.
'Natomiast zrealizowanie zagrożeń, na które wskazuje RPP w swojej opinii utrudni prowadzenie polityki monetarnej' - dodał członek RPP.
Rada Polityki Pieniężnej skrytykowała projekt budżetu na 2003 rok, oceniając, że zaplanowany deficyt budżetu może być przekroczony ze względu na zbyt optymistyczne prognozy dochodów i dalsze luzowanie polityki fiskalnej.
RPP dodała, że wielkość deficytu budżetowego oraz wysokie potrzeby pożyczkowe państwa w 2003 roku stwarzają zagrożenie utrzymywania się na wysokim poziomie długoterminowych stóp procentowych.
'Uznajemy, że z pewnym ryzykiem, które podejmuje rząd i resort finansów, jest też związana nadzieja na realizację tych szczytnych celów. Jednak ostrzegamy, gdyż zagrożeniem jest niezrealizowanie rządowych prognoz' - powiedział Krzyżewski.
Według Rady, rząd może mieć trudności z osiągnięciem zaplanowanych dochodów w wysokości 154,8 mld zł. Rada wprawdzie pozytywnie oceniła prognozę inflacji średniorocznej w wysokości 2,3 proc., ale prognozę wzrostu PKB o 3,5 proc. oceniła jako zbyt optymistyczną.
'Mówimy rządowi tylko jedno, że jeśli polityka pieniężna ma być osiągana kosztem wartości pieniądza, to to jest błędna droga' - dodał członek RPP.