Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Polacy boją się wzrostu podatków po wyborach. Kto zapłaci za obietnice?

30
Podziel się:

Połowa Polaków obawia się, że poniesie koszty obietnic składanych w kampanii przez polityków - pisze "Rzeczpospolita", powołując się na najnowszy sondaż IBRiS. Mamy już m.in. 14. emeryturę wpisaną do wydatków państwa na stałe, podwyżkę świadczenia 500 plus o 300 zł miesięcznie. A kampania jeszcze się nie zaczęła.

Polacy boją się wzrostu podatków po wyborach. Kto zapłaci za obietnice?
Mateusz Morawiecki Prime Minister of Poland during program convention party Law and Justice in Warsaw, Poland, on May 13, 2023 NO SALES POLAND (Photo by Andrzej Iwanczuk/NurPhoto via Getty Images) (GETTY, NurPhoto)

Z badania IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że 49,4 proc. Polaków obawia się podniesienia podatków po wyborach. 26 proc. badanych bardzo obawia się, że takie podwyżki rzeczywiście nastąpią. Niemal co trzeci badany jest przeciwnego zdania. Jednak o tym, że podatki nie wzrosną, zdecydowanie przekonanych jest ledwie 12,2 proc. ankietowanych.

- Jeśli z roku na rok mocno zwiększa się deficyt sektora finansów publicznych, to w 2024 r. i kolejnych latach można go pokryć wystrzałem wzrostu gospodarczego, poprzez efektywny wzrost podatków albo ograniczenie wydatków - mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. I dodaje, że w przyszłym roku szybki wzrost gospodarczy raczej nam nie grozi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gigantyczne wpływy do budżetu. Belka: inflacja to bezlitosny podatek

"Utrzymanie wzrostu wydatków bez pokrycia jest niemożliwe"

Jankowiak ocenia, że obawy ankietowanych o możliwą podwyżkę podatków, są więc uzasadnione. Podobnego zdania jest Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych. - Pewną lekcję wyborcy już odebrali. W poprzednich kampaniach obiecywano im m.in., że żadnych podwyżek podatków nie będzie, a gwarantem tego będzie prezydent Duda. Potem w górę poszły różne podatki, składki, daniny, opłaty, pojawiły się też nowe - stwierdził.

Jego zdaniem, teraz sytuacja jest trudniejsza, a każda obietnica ma jeszcze większą cenę.

- Teraz będzie jeszcze gorzej, bo część nowych potężnych wydatków nie ma trwałego finansowania w dochodach państwa. Wydatki zbrojeniowe są finansowane z zadłużenia, fundusze pozabudżetowe nie mają finansowania w dochodach. Żeby do tego sfinansować wzrost wydatków na zdrowie, spełnić żądania płacowe w budżetówce, w oświacie, gdzie jest dramatycznie, nieubłaganie trzeba będzie podnieść podatki. Utrzymanie trendu wzrostu wydatków bez pokrycia jest niemożliwe - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wybory
podatki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
Polak
10 miesięcy temu
Wszystko się zgadza w sondażu. 1/3 nie obawia się wzrostu podatków. To oczywiste. To elektorat. Beneficjent socjalu. Dokładnie tyle ile głosuje na PiS. Reszta z nas ma pełne gacie bo widzi jak topnieją oszczędności. Jak podatek PIT spadł o 3% a składka zdrowotna wzrosła realnie wzrosła o prawie 8%. Taka pisowska demagogia. W Polsce i na świecie plebs przekupiony za pieniądze pracujących wybiera władze. Marnie się to skończy. Tylko co my, pracujący jesteśmy winni, że nas to dotyka?
Ren
10 miesięcy temu
Czy ten artykuł zamówiła Konfederacja ? Prawie wszyscy czekają na jedno zdanie Mikkego, które pogrąży Konfe , bo stwierdzenie przez niego , że programy są po to żeby zdobyć głosy świrów spłynęło po przyszłych wyborcach młodych, zdrowych facetach .Tym wyborcom nie przeszkadza również, że Konfederacja całkowicie zniewoli kobiety. Ale jak by Mikke powiedział np. że za seks pozamałżeński będą obcinać facetom to i owo , to może, może nie dostaną się do parlamentu. Z niecierpliwością czekamy na to magiczne zdanie od Mikkego.
god
10 miesięcy temu
jak zagłosują na Nową Nadzieje to nie będzie żadnego wzrostu podatków
RPawłowski
10 miesięcy temu
Trzeba głosować na Konfederację. Jedyna szansa na wyrwanie się z tego socjalistycznego obłędu rozdawnictwa który skończy się Wenezuelą
Zzz
10 miesięcy temu
Balcerowicz 2.0 coraz bliżej.. ciekawe który będzie mieć na tyle siły aby stać się twarzą bezrobocia i biedy.. przykre ale tak będzie..
...
Następna strona