Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świat będzie wspierał Afgańczyków, ale stawia warunki

0
Podziel się:

Afgańczycy mogą liczyć na dalsze wsparcie wspólnoty międzynarodowej po wycofaniu sił ISAF w 2014 roku.

Świat będzie wspierał Afgańczyków, ale stawia warunki
(kpr. Marcin Lasak/isaf.wp.mil.pl)

*Afgańczycy mogą liczyć na dalsze wsparcie wspólnoty międzynarodowej po wycofaniu sił ISAF w 2014 roku - zapewnili przedstawiciele krajów uczestniczących w konferencji w Bonn, poświęconej przyszłości Afganistanu. *W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele ponad stu krajów i organizacji międzynarodowych. Polskę reprezentował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Konferencja została zorganizowana w dziesięć lat po pierwszej miedzynarodowej konferencji w Bonn, zaraz po obaleniu reżimu talibów w Kabulu.
W deklaracji, którą przyjęto po całym dniu obrad politycy z najważniejszych krajów na świecie zobowiązali się pomagać finansowo Afganistanowi po wyjściu stamtąd wojsk NATO. Mówił o tym na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania szef niemieckiej dyplomacji i gospodarz rozmów Guido Westerwelle.

- _ Uważamy, że ta konferencja położyła grunt pod wolny, bezpieczny i rozwijający się Afganistan. Wspólnota międzynarodowa wysyła do Afgańczyków mocny sygnał - nie opuścimy was, stoimy po waszej stronie _ - powiedział Westerwelle.

Wsparcie finansowe podczas afgańskiej _ dekady transformacji _, trwającej do 2024 roku, nie będzie jednak bezwarunkowe. Dokument końcowy konferencji w Bonn podkreśla ten _ wzajemny charakter zobowiązań _, co oznacza, że Afganistan obiecał reformy polityczne, walkę z korupcją i budowę niezawisłego systemu wymiaru sprawiedliwości.

Konkretne obietnice co do wysokości pomocy finansowej dla Afganistanu w Bonn nie padły. Temu poświęcona będzie konferencja w Tokio w 2012 r. Jednak wielu uczestników spotkania w dawnej stolicy RFN podkreśliło, że same polityczne deklaracje można uznać za sukces. Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj, który przewodniczył konferencji, powiedział, że dała ona Afgańczykom _ ogromną nadzieję _, a poniedziałek był _ jasnym dniem _ w historii jego kraju.

Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle powiedział, że _ z Bonn wypływa jasny sygnał, iż wspólnota międzynarodowa nie pozostawi Afganistanu i jego mieszkańców na lodzie _ po wycofaniu Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF).

_ - Kabul nigdy więcej nie może stać się światową stolica terrorystów. W przeciwnym razie całe nasze zaangażowanie pójdzie na marne _ - dodał na końcowej konferencji prasowej Westerwelle.

Wcześniej także szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski uznał uzgodnienia bońskiej konferencji za bardzo ważny sygnał. _ Wspólnota międzynarodowa nie może znów opuścić Afganistanu. Unia Europejska tego nie uczyni i będzie kontynuować wsparcie, a Polska zrobi to, co do niej należy - powiedział. - Polska jest gotowa przekazać Afgańczykom doświadczenia swojej udanej transformacji _.

Z kolei afgańskie władze będą skuteczniej niż dotąd walczyć z korupcją oraz poprawiać funkcjonawanie państwa, w tym prawa i administracji. To najważniejsze założenia deklaracji, którą przyjęto na zakończenie międzynarodowej konferencji na temat przyszłości Afganistanu w niemieckim Bonn.

W deklaracji przyjęto też stwierdzenie, że jedynym rozwiązaniem konfliktu w Afganistanie jest rozwiązanie polityczne, a nie wojskowe. Chodzi o proces negocjacji a w konsekwencji pojednania z talibami i podziału władzy w Afganistanie. Wspólnota międzynarodowa zobowiązała się, że będzie wspierać ten proces.

Afgański minister spraw zagranicznych Zalmai Rassoul powiedział, że jest zadowolony z deklaracji pomocy po roku 2014. Jednocześnie poinformował o zobowiązaniach strony afgańskiej wobec społeczności międzynarodowej.
- _ Afganistan w możliwie najmocniejszy sposób potwierdza determinację, by walczyć z korupcją i kulturą bezkarności, które podważyły rozwój naszych instytucji państwowych, gdy chodzi o ich siłę i wiarygodność _ - powiedział Zalmai Rassoul.

Konferencja w Bonn była uważana za najważniejsze od lat spotkanie społeczności międzynarodowej w sprawie Afganistanu. Ceniem na spotkaniu położyła się jednak nieobecność Pakistanu, który zbojkotował konferencję po niedawnym incydencie, w wyniku którego amerykańskie bezzałogowce zabiły 24 pakistańskich żołnierzy. Na spotkanie nie przyjechali też zaproszeni wcześniej talibowie. Uznali oni konferencję za _ spotkanie okupantów _.

O misji w Afganistanie czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/153/t180377.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/polacy;w;afganistanie;nie;bedzie;cenzury;sieci,34,0,953890.html) To bulwersuje szefa MON. Cenzura sieci? Szef MON Tomasz Siemoniak zapowiedział kontynuację działań rzecz zwiększenia bezpieczeństwa polskich żołnierzy w Afganistanie.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/77/t99661.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/rodziny;poleglych;w;afganistanie;zadaja;odszkodowan,8,0,935944.html) Chcą pieniędzy za poległych. Jak za Smoleńsk Szef MON wyjaśni, dlaczego nie chce potraktować polskich ofiar z Iraku i Afganistanu, jak tych, którzy zginęli w katastrofie Casy czy w Smoleńsku.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/236/t160748.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wycofac;brytyjczykow;z;afganistanu;protestuja;w;10;rocznice;rozpoczecia;wojny,79,0,932175.html) Assange demonstruje w 10. rocznicę wojny Mimo mroźnej pogody ponad tysiąc ludzi zebrało się w południe na antywojennej demonstracji na londyńskim Trafalgar Square, by zaprotestować przeciwko wojnie w Afganistanie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)