Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Benedykt XVI - nieszpory

0
Podziel się:

Benedykt XVI powiedział, że to co dla czlowieka niemożliwie, staje sie możliwe dla tego, który wierzy.

W kazaniu wygłoszonym podczas wieczornych nieszporów w bazylice św Piotra w Rzymie papież przypomniał, że wieczorem 31 grudnia krzyżują się dwie perspektywy: jedna związana z końcem roku cywilnego, druga z uroczystością Bożej Rodzicielki Maryi, która zamyka oktawę Bożego Narodzenia.
Benedykt XVI zauważył że w przeciwieństwie do świeckiego aspektu przeżywania nadejścia nowego roku kalendarzowego, Kościół powinien przeżywać te godziny z takimi uczuciami jak Maryja Panna. Kościół jest wezwany - mówił papież - by wraz z nią nie spuszczać oka z Dzieciątka Jezus, nowego Słońca na horyzoncie ludzkości i pokrzepiony jego światłem ma zatroszczyć się o przedstawienie Mu "radości i nadziei, smutków i trwóg ludzi wspólczesnych."
Papież uznał, że na końcu roku odczuwamy potrzebę wezwania w sposób zupełnie szczególny macierzyńskiego wstawiennictwa Najświetszej Maryi dla całego świata.
"Jej, która jest Matką wcielonego Miłosierdzia" - powiedzial papież - "zawierzamy przede wszystkim te sytuacje, w których tylko Łaska Pana może przynieść pokój, pociechę, sprawiedliwość".

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)