Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co najmniej 150 osób zginęło w izraelskim ataku rakietowym w Strefie Gazy

0
Podziel się:

Myśliwce F-16 wystrzeliły rakiety na 30 celów w Gazie, przede wszystkim w kierunku budynków rządzącej tam partii Hamas. W nalocie zginął między innymi szef policji Hamasu.

Był to najtragiczniejszy w ostatnich miesiącach atak, jaki Izrael przeprowadził na terytorium Gazy. Korespondent wojenny Telewizji Polskiej Piotr Górecki mówi, że takie uderzenie było kwestią czasu. "Tam niedawno skończyło się zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem. Nie było ono przestrzegane, bo z Gazy leciały pociski na cele w Izraelu, a z drugiej strony były akcje odwetowe" - tłumaczy dziennikarz.

Izraelska armia oświadczyła, że nalot jest początkiem większej operacji. Władze Hamasu zapowiedziały z kolei akcje odwetowe. W kierunku Izraela wystrzelono już kilka rakiet, które zabiły jedną osobę.

Jednak według Piotra Góreckiego, to nie palestyńskie rakiety mogą być teraz najbardziej groźne. Pociski te są bowiem bronią domowej produkcji, które nie robią wiele szkód. Górecki ocenia, że najgroźniejsze mogą być teraz ewentualne ataki samobójcze.

Izraelski nalot potępił szef unijnej dyplomacji Javier Solana, Rosja i Francja wezwały Izrael i Hamas do zaprzestania wzajemnych ataków.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)