Statuetka przedstawia rozpostarte skrzydła anioła. Alicja Kapuścińska wręczając nagrodę powiedziała, że to akt oddania czci podróżnikowi pod drogach i bezdrożach Afryki przez drugiego podróżnika, który tak samo ukochał tamten kontynent i jego mieszkańców. Ryszard Kapuściński poznał dr Błeńską ponad 20 lat temu w Ugandzie.
Podczas odbierania nagrody Wanda Błeńska nie kryła wzruszenia. Powiedziała, że czuje się niegodna wszystkich nagród, które ją w życiu spotkały. "Jestem wdzięczna za serce, a wiem, że ta nagroda łączy się z serdecznymi myślami, które mam nadzieję będą ze mną do końca życia" - mówiła dr Błeńska. Uczestnicy uroczystości przyjęli jej słowa owacją na stojąco.