Michał Ceran ostrzega jednak, że niebezpiecznie może być jeszcze przy ujściu Narwi. Okolice ujścia rzeki są położone stosunkowo nisko, dlatego przy wyższym niż zwykle stanie wody na Wiśle woda może wpłynąć do Narwi i zalać jej brzegi.
Przyczyną powodzi na południu Polski były ulewne deszcze. Tymczasem w innych rejonach kraju problemem jest susza. Meteorolodzy uważają, że gwałtowne zmiany pogody wiążą się z globalnym ociepleniem. Według profesor Haliny Lorenc z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, musimy się przygotować na kolejne powodzie, susze i trąby powietrzne. Ekstremalne zjawiska pogodowe są przejawem zmian klimatu, które występują nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
Ubiegłotygodniowe ulewy w południowej Polsce doprowadziły do powodzi na Podhalu i na Podkarpaciu. Zginęły dwie osoby. Straty są szacowane na ponad 200 milionów złotych.