Poseł Ryszard Kalisz zapowiedział, że zwróci się do Marszałka Sejmu, by ten wystosował oficjalny protest w tej sprawie do prezesa Telewizji Publicznej. Zdaniem przewodniczącego komisji, zaprzestanie transmisji jest zaprzeczeniem misji TVP. Ryszard Kalisz podkreślił, że tego typu sytuacja, że opinia publiczna pozbawiona została możliwości śledzenia obrad komisji, zdarzyła się po raz pierwszy w historii komisji śledczych.
Poseł Tadeusz Sławecki zaproponował, aby o sprawie oficjalnie zostali poinformowani członkowie sejmowej komisji kultury. Ten wniosek również został jednogłośnie poparty.
Wniosek mecenasa Leszka Piotrowskiego, pełnomocnika rodziny Blidów o to, aby dopuścić go do obrad komisji, będzie rozpatrywany na następnym posiedzeniu.
Przesłuchiwany dziś zastępca prokuratura okręgowego w Katowicach Marek Wójcik zeznał, że były przesłanki przemawiające za tym, aby zatrzymać Barbarę Blidę. Zaprzeczył także, by w sprawie afery węglowej stosowane były jakiekolwiek naciski. To właśnie w związku z tym śledztwem miano zatrzymać Blidę. Również o zasadności zatrzymania i braku nacisków na prokuratorów mówił wcześniej prokurator Tomasz Tadla.