Ă?wiczenia były też okazją do przetestowania Leopardów - nowoczesnych czołgów produkcji niemieckiej, które mają stanowić główną siłę polskich sił pancernych.
W ostatnim czasie pojawiły się zarzuty, że są to maszyny znacznie gorsze, niż produkowane w Polsce czołgi typu PT 91 "Twardy". Innego zdania jest podpułkownik Artur Łagoda, dowódca 24 batalionu ułanów. Według niego Leopardy to czołgi niemal idealne. Jak zaznaczył, ich plusem jest system kierowania ogniem, moc silnika oraz możliwości trakcyjne pojazdu, a także opancerzenie.
Ă?wiczeniom lubuskich "pancerniaków" przyglądał się dziś minister obrony narodowej Aleksander Szczygło, który także sforsował Odrę we wnętrzu Leoparda. Po przejechaniu po dnie rzeki minister zapowiedział, że raz jeszcze sprawdzi, które z oferowanych polskiej armii czołgów lepiej będą służyć naszym żołnierzom. Jak wyjaśnił, zlecił ekspertom sporządzenie analizy porównawczej - cenowej jak i eksploatacyjnej pojazdów. Od tego będzie w dużej mierze zależała decyzja o nabyciu kolejnej partii Leopardów.
Obecnie na wyposażeniu 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej jest ponad 100 nowoczesnych Leopardów, które stacjonują w jednostce wojskowej w Świętoszowie.