Na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach oboje przywódcy odrzucili możliwość interwencji militarnej w Syrii. Opowiedzieli się za rozwiązaniem politycznym. "Musimy sprawdzić jak można dalej działać w ramach ONZ i nie pozwolić, żeby plan Kofiego Annana ugrzązł w chaosie" - mówiła niemiecka kanclerz dodając, że Niemcy i Rosja są zgodne w ocenie katastrofalnej sytuacji syryjskiej ludności. Władimir Putin zapewniał, że zależy mu na powstrzymaniu przemocy w Syrii. Jednocześnie oddalał zarzuty jakoby jego kraj wspierał reżim Baszara al Assada. Rosyjski prezydent przekonywał też, że Rosja nie sprzedaje do Syrii broni, która mogłaby zostać wykorzystana przeciwko tamtejszej opozycji.
IAR