Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polski MSZ o wystawie E. Steinbach

0
Podziel się:

Polski MSZ zdecydowanie negatywnie ocenia otwarcie w Berlinie wystawy firmowanej przez Związek Wypędzonych Eriki Steinbach.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal powiedział IAR, że strona polska pozostaje "w poważnej polemice" z wizją historii i wypędzeń, jaką prezentuje berlińska wystawa. Podkreślił, że "obrazy" zdecydowanie bardziej przemawiają do zbiorowej wyobraźni, niż wnikliwe debaty i rzetelne opracowania historyczne, dlatego - jego zdaniem - ekspozycja może przynieść niedobre skutki. W przekonaniu wiceministra Pawła Kowala, otwierana jutro w Berlinie ekspozycja ma przybliżyć utworzenie w stolicy Niemiec Centrum przeciwko Wypędzeniom, czemu Polska od lat była przeciwna. Także rząd Niemiec kilkakrotnie oficjalnie dystansował się od tego pomysłu.
Była pełnomocnik rządu do spraw stosunków polsko-niemieckich Irena Lipowicz uważa, że berlińska wystawa stanowi odejście od linii polsko-niemieckiego pojednania i jest "zasadniczym fałszerstwem historii".
W rozmowie z IAR podkreśliła, że za tym projektem nie stoi rząd Niemiec, a kierująca Związkiem Wypędzonych Erika Steinbach, mamy więc do czynienia z "inicjatywą prywatną". Profesor Lipowicz przypomniała, że zastępca Eriki Steinbach działa w Powiernictwie Pruskim szykującym przeciwko Polsce pozew o zwrot niemieckich majątków.
Ekspozycję zatytułowaną "Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenie w Europie 20-tego wieku" od jutra będzie można oglądać w pałacu pruskich następców tronu przy Unter den Linden. Wystawa - według uspokajających deklaracji Eriki Steinbach - ma dokumentować wypędzenia jako dramatyczne doświadczenie wielu narodów, a nie wyjątkową zbrodnię popełnioną po wojnie na Niemcach wypędzonych głównie z Polski i Europy Wschodniej.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)