To piewsza tego rodzaju akcja protestacyjna w historii węgierskiego radia publicznego. Attila Vonk, prowadzący dwugodzinny program publicystyczny oznajmił słuchaczom, że deputowani zatwierdzili ustawę medialną i poinformował, że skoro radio nie może komentować tej ustawy nadaje minutę ciszy.
Ustawa głosi, że od 1styczna radio i telewizja publiczna oraz agencja prasowa (MTI) zostaną połączone w ramach jednej instytucji. Informacje o charakterze polityczym i społecznym mają być przekazywane "w sposób wyważony". Za naruszenie ustawy prasa drukowana i media internetowe mogą otrzymać grzywnę w wysokości 90 tysięcy euro a radio i telewizja nawet 700 tysięcy euro.
Za nadzór nad mediami odpowiada 5-osobowa Rada do Spraw Mediów. Jej czlonków wybiera na 9-letnią kadencję prawicowa większość parlamentarna, a jej szefa sam premier. Rada otrzymała uprawnienia do wstrzymywania na okres tygodnia transmisji stacji radiowych i telewizyjnych .
W protescie przeciw uchwaleniu nowelizacji deputowani węgierskiej opozycji wyszli z sali obrad z zalepionymi ustami. Opozycja zamierza zaskarżyc nowelizację do Trybunalu Konstytucyjnego. Już wcześniej niektóre węgierskie dzienniki ukazały się z niezadrukowanymi białymi stronami. Wczoraj przed gmachem parlamentu protestowało ponad 2000 studentów.
Informacyjna Agencja Radiowa
