Paweł Kowal przedstawił posłom informację rządu o rezultatach unijnego szczytu w Brukseli. Platforma Obywatelska zarzuca rządowi niedotrzymanie deklaracji składanych przed szczytem.
Wiceminister przypomniał, że jeszcze przed szczytem Polska brała aktywny udział w dyskusji na temat przyszłości Unii i poruszała najważniejsze kwestie. Polscy negocjatorzy szukali w Europie sojuszników, którzy wsparliby pomysł systemu pierwiastkowego. Efekt tych zabiegów to zmiana systemu głosowania w Radzie na bardziej korzystny dla Polski. Według Kowala, to własnie największy sukces naszej dyplomacji.
Paweł Kowal zauważył jednak, że po zakończeniu szczytu do dyskusji w sprawie jego efektów wkradło się "nieporozumienie". Wyraził nadzieję, że podanie dodatkowych szczegółów w tej sprawie wyjaśni wszelkie wątpliwości i pozwoli docenić sukces negocjatorów. "Warto powalczyć o to, aby kłamstwa nie zakryły tego sukcesu" - zaznaczył.
Zdaniem Pawła Kowala, w Brukseli Polska uzyskała wszystko, co było możliwe. Jednak należy jeszcze wyjaśnić zasady, jakimi Unia Europejska będzie się kierowała po 2017 roku, gdy w życie wejdzie mechanizm głosowania z Joaniny.
Ponadto - jak podkreślił wiceminister - nasza dyplomacja nie będzie "siedzieć cicho w Unii Europejskiej", gdyż warto bronić polskich interesów i jednocześnie szukać satysfakcjonującego Polskę kompromisu.
