Trzęsienie ziemi z 12 maja w Syczuanie spowodowało uszkodzenia w kilkuset tamach, z czego 69 grozi przerwanie - powiedział w niedzielę chiński wiceminister ds. gospodarki wodnej E Jingping.
Wiceminister zapewnił na konferencji prasowej w Pekinie, że podjęto działania, które mają zmniejszyć to niebezpieczeństwo.
Według niego sytuacja na 310 tamach jest "bardzo groźna", a niebezpieczeństwo "umiarkowane" zagraża 1424 tamom.
Żeby zmniejszyć napór na najbardziej zagrożone tamy, z 69 zbiorników spuszczono wodę, a w 826 obniżono jej poziom.
Bilans ofiar śmiertelnych zeszłotygodniowego trzęsienia ziemi w Chinach wzrósł do ponad 62 tysięcy. Premier Chin Wen Jiabao powiedział w sobotę, że liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia może przekroczyć nawet 80 tysięcy.
W jego wyniku ponad 5,4 mln osób straciło dach nad głową.
W niedzielę w Syczuanie doszło do wstrząsów wtórnych o sile 5,8 w skali Richtera. (PAP)
klm/ malk/ 1441, 0947, arch.