Podział Narodowego Funduszu Zdrowia, stworzenie rynku ubezpieczycieli oraz przekształcenie Zakładów Opieki Zdrowotnej (ZOZ) - to działania niezbędne do poprawy sytuacji w służbie zdrowia podkreślali uczestnicy piątkowej debaty, zorganizowanej w Warszawie przez Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz powiedział, że polski system finansowania świadczeń zdrowotnych jest "mocno zcentralizowany". Jak mówił, największą wadą jedynego płatnika (NFZ), jest biurokracja.
"Konieczna jest decentralizacja NFZ i podział na kilka funduszy, które będą mogły zarządzać środkami ze składek bardziej efektywnie" - powiedział Paszkiewicz.
Jego zdaniem, niezbędne jest szybkie wprowadzenie systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, opartych o tzw. koszyk świadczeń. "Nawet jeżeli rozwiązania nie będą doskonałe, będzie można je poprawiać" - podkreślił prezes NFZ.
Z kolei w ocenie wiceprzewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Marka Balickiego (LiD), dotychczasowa forma funkcjonowania ZOZ-ów wyczerpała się i jest nieefektywna. "Trzeba przekształcić ZOZ-y w spółki kapitałowe, ale wszystkie. (...) Jednak rządowy projekt ustawy zakłada przekształcenie tylko tych, które są w dobrej sytuacji i nie mają długów" - mówił Balicki.
Natomiast dyrektor Departamentu Organizacji Zdrowia w resorcie zdrowia, Piotr Warczyński podkreślał, że w polskim prawie ZOZ-y publiczne i niepubliczne powinny być traktowane jednakowo. "Jak najwięcej wolnego rynku dla świadczeniodawców" - przekonywał Warczyński.
Zdaniem prof. Tadeusza Szumlicza ze Szkoły Głównej Handlowej, należy oddzielić publiczne środki na ochronę zdrowia od prywatnych. "Prywatne środki powinny wpływać do systemu przez prywatnych ubezpieczycieli" - podkreślił prof. Szumlicz. (PAP)
pro/ bno/ mow/
