Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Maliki protestuje przeciwko wypowiedziom Amerykanów wzywających do jego odejścia

0
Podziel się:

Premier Iraku Nuri al-Maliki
zaprotestował w niedzielę przeciwko niedawnym wypowiedziom
amerykańskich senatorów Hillary Clinton (z Nowego Jorku) i Carla
Levina (z Michigan) na temat usunięcia Malikiego ze stanowiska.

Premier Iraku Nuri al-Maliki zaprotestował w niedzielę przeciwko niedawnym wypowiedziom amerykańskich senatorów Hillary Clinton (z Nowego Jorku)
i Carla Levina (z Michigan) na temat usunięcia Malikiego ze stanowiska.

Szef irackiego rządu oskarżył również władze Francji, że pragną jego odejścia, i w związku z tym zażądał od Paryża przeprosin.

"Hillary Clinton i Carl Levin są Demokratami i powinni przestrzegać zasad demokracji. Mówią o Iraku jakby chodziło o ich własność. Powinni się opamiętać" - oświadczył Maliki na konferencji prasowej.

Jednocześnie iracki premier odwołał się do wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Francji Bernarda Kouchnera wzywającej Malikiego do odejścia. Maliki zażądał też przeprosin ze strony Paryża. "Ostatnio gościliśmy francuskiego ministra. Byliśmy uradowani z jego wizyty i optymistycznie nastawieni, że wizyta ta oznacza początek nowych relacji" - powiedział Maliki. Podkreślił natomiast, że władze w Iraku "były zaskoczone, gdy minister wezwał do zastąpienia irackiego rządu". Co do wypowiedzi Kouchnera, Maliki ocenił, że "żadną miarą nie można jej było nazwać dyplomatyczną".

Premier Iraku odniósł się zapewne - jak pisze agencja France Presse - do wywiadu szefa francuskiej dyplomacji opublikowanego w piątek w tygodniku "Newsweek", gdzie Kouchner opowiada się za zmianą na czele irackiego rządu. "Wiele ludzi uważa, że premier (Iraku) powinien zostać zmieniony. Nie wiem, czy do tego dojdzie, gdyż wydaje się, że prezydent (George W.) Bush jest przywiązany do Malikiego. Jednak rząd nie funkcjonuje" - powiedział Kouchner "Newsweekowi".

Spytany o "silne przekonanie" w Iraku, że Maliki powinien odejść, Kouchner odpowiedział: "Tak. Właśnie rozmawiałem telefonicznie, przed 10 czy 15 minutami, z (amerykańską sekretarz stanu) Condoleezzą (Rice) i powiedziałem jej: +on (Maliki) powinien zostać zastąpiony+".

Al-Maliki rozpoczął swoją słowną kontrofensywę w sytuacji, gdy w połowie września ambasador USA w Bagdadzie Ryan Crocker i naczelny dowódca wojsk USA w Iraku generał David Petraeus mają przedstawić w Kongresie raport na temat Iraku. (PAP)

cyk/ mc/

1622 1704 1737 1804

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)