Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mazowieckie: Pracownicy szpitala w Sierpcu zawiesili protest

0
Podziel się:

Po podpisaniu wstępnego porozumienia z dyrekcją
powiatowego szpitala samodzielnego zespołu Zakładów Opieki
Zdrowotnej (ZOZ) w Sierpcu (Mazowieckie) strajkujący tam od prawie
dwóch tygodni pracownicy, pielęgniarki i położne oraz personel
pomocniczy, zawiesili okupację placówki - poinformowała w środę
PAP szefowa szpitalnej "Solidarności" Anna Brzozowiec.

*Po podpisaniu wstępnego porozumienia z dyrekcją powiatowego szpitala samodzielnego zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej (ZOZ) w Sierpcu (Mazowieckie) strajkujący tam od prawie dwóch tygodni pracownicy, pielęgniarki i położne oraz personel pomocniczy, zawiesili okupację placówki - poinformowała w środę PAP szefowa szpitalnej "Solidarności" Anna Brzozowiec. *

Ona sam zawiesiła strajk głodowy, który prowadziła od ponad tygodnia.

Protest w sierpeckim szpitalu rozpoczął się 19 maja. Akcję zorganizowały NSZZ "Solidarność", NSZZ "Solidarność 80", Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Okupujący placówkę domagali się m.in. podwyżek płac o 30 proc. od 1 maja, przywrócenia nagrody rocznej i odstąpienia od komercjalizacji części działów placówki, nie związanych ze świadczeniem usług medycznych.

Mimo protestu, szpital pracował normalnie - okupację prowadziło tam na zmianę codziennie kilkadziesiąt osób; część pielęgniarek, która kończyła dyżur, pozostawała w szpitalu do chwili, gdy mogła je zastąpić następna grupa, kończąca akurat pracę; w nocy okupację prowadziło kilka osób.

Początkowo negocjacje z dyrekcją szpitala i starostą sierpeckim Mariuszem Amborem nie przyniosły rezultatu.

"Podpisane z pracodawcą porozumienie dotyczy odstąpienia od prywatyzacji jakiejkolwiek części szpitala. Reszta postulatów, w tym żądania płacowe, będą omawiane podczas zaplanowanego na przyszły tydzień spotkania" - powiedziała PAP Brzozowiec.

Dodała, iż związkowcy złożyli wniosek o podwyżkę 30 proc. wynagrodzeń od 1 października, czyli w terminie i wysokości obiecanych przez resort zdrowia.

Wcześniej dyrektor szpitala Jacek Kupis powiedział PAP, iż program komercjalizacji, przeciwko któremu strajkowała część pracowników, miałby obejmować jedynie tzw. usługi okołomedyczne, związane z obsługą placówki, jak: kuchnia, pralnia, obsługa techniczna i administracja. Zapewnił też, że istnieje możliwość rozmów na temat wzrostu wynagrodzeń dla średniego i wyższego personelu medycznego placówki, ale wówczas, gdy poprawi się jej sytuacja finansowa.

Szpital jest obecnie zadłużony - posiada około 2 mln zł zobowiązań, trwa jednocześnie proces jego restrukturyzacji. Zarobki strajkujących to około 600 zł - w przypadku salowych i około 800 zł - w przypadku pielęgniarek.(PAP)

mb/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)