(dochodzi wypowiedź ministra edukacji R. Giertycha)
6.9.Inowrocław (PAP) - Wicepremier i minister edukacji Roman Giertych odwiedzi w środę szkołę podstawową Siedlimowie koło Inowrocławia (Kujawsko-Pomorskie). W szkole w Siedlimowie odbywają się lekcje, mimo że szkoła została zlikwidowana decyzją rady gminy.
"Działanie na rzecz likwidacji małych szkół jest czymś niedobrym, niepokojącym i niewłaściwym" - powiedział dziennikarzom w Sejmie wicepremier.
Jak dodał, nie sądzi, że "jest to tak naprawdę problem pieniędzy". "Częściej jest to problem budynku, który gmina chce w jakiś inny sposób zużytkować" - zaznaczył.
Decyzja o zamknięciu niewielkiej szkoły i przeniesieniu uczniów do odległego o cztery kilometry Wójcina zapadła blisko rok temu i była elementem programu naprawczego poważnie zadłużonej gminy Jeziora Wielkie. Za zgodą ówczesnego kuratora kujawsko-pomorskiego radni zdecydowali o zamknięciu placówki. Po protestach rodziców uchwałę uchylił z przyczyn formalnych wojewoda; teraz sprawa czeka na rozstrzygnięcie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Według władz gminy szkoła nie istnieje; dla personelu już dawno przygotowano wypowiedzenia i odprawy, a we wtorek po dzieci nie przyjechał autobus dowożący je w ubiegłych latach na lekcje. Zdaniem wójta gminy Jeziora Wielkie Marka Maruszaka, powołującego się na niezależne opinie prawne, szkoła formalnie została zlikwidowana.
Obecna kurator oświaty Bożena Adamska nie podziela opinii swego poprzednika, który poparł gminę, i zapowiedziała, że będzie wspierała rodziców z Siedlimowa.(PAP)
olz/ ewk/ par/ kaj/
