22.2.Berlin (PAP) - Niemiecki minister ds. kultury i mediów Bernd Neumann (CDU)
zapowiedział w środę, że będzie nadal zabiegał o zwrot niemieckich dzieł sztuki wywiezionych po 1945 roku do Rosji. "Nie odpuszczę" - powiedział, według relacji agencji DPA, polityk CDU na spotkaniu w Berlinie poświęconym bilansowi pierwszych stu dni urzędowania.
Neumann powołał się na zapis umowy koalicyjnej, w której partie tworzące rząd Angeli Merkel - CDU, CSU i SPD - zobowiązały się do "intensywnego kontynuowania" negocjacji "szczególnie z Rosją" o zwrot niemieckich dóbr kultury. Niemiecki polityk poinformował, że poruszy ten temat podczas niemiecko-rosyjskich konsultacji rządowych w kwietniu w Tomsku.
W Moskwie i Petersburgu planowane są w najbliższej przyszłości wystawy, na których pokazane zostaną dzieła sztuki przechowywane dotychczas w rosyjskich magazynach. Neumann wyjaśnił, że gdyby ustawić rzędem dzieła sztuki, do których strona niemiecka zgłasza pretensje, powstałby szpaler o długości trzech kilometrów.
Niemieccy historycy sztuki uzyskali jesienią ubiegłego roku po raz pierwszy dostęp do tajnych magazynów. Rosyjscy i niemieccy eksperci współpracują obecnie przy sporządzaniu katalogu przedmiotów pochodzących z Niemiec.
Rosja i Niemcy różnią się w zasadniczy sposób w kwestii własności spornych dzieł. Rosyjski parlament (Duma) uznał w 1998 r. wywiezione po wojnie z okupowanych Niemiec dzieła za rosyjską własność. Strona niemiecka domaga się, powołując się na prawo międzynarodowe, zwrotu rosyjskich "łupów".
Niemcy domagają się także zwrotu zbiorów Pruskiej Biblioteki Państwowej, która w 1945 r. znalazła się na terenie Polski i jest przechowywana w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie. W umowie nie wymieniono jednak Polski. Nie wiadomo także, czy kwestia negocjacji polsko-niemieckich poruszona została podczas konferencji Neumanna. Biuro prasowe odmówiło akredytacji dziennikarzowi PAP. "To spotkanie dla wybranych dziennikarzy" - powiedziała przedstawicielka biura.
Jacek Lepiarz (PAP)
hes/ ls/
