Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pakistan: Mehsud: talibowie gotowi na negocjacje, ale nie na rozbrojenie

0
Podziel się:

Przywódca pakistańskich talibów Hakimullah Mehsud oświadczył,
że jego ugrupowanie jest gotowe podjąć negocjacje z rządem, jednak nie zgodzi się na rozbrojenie -
wynika z nagrania wideo rozesłanego w piątek do mediów.

Przywódca pakistańskich talibów Hakimullah Mehsud oświadczył, że jego ugrupowanie jest gotowe podjąć negocjacje z rządem, jednak nie zgodzi się na rozbrojenie - wynika z nagrania wideo rozesłanego w piątek do mediów.

"Wierzymy w dialog, ale nie powinien on być lekkomyślny - oświadczył Mehsud. - Wzywanie nas do złożenia broni to żart".

40-minutowe nagranie opublikowano po trzech dużych atakach, do których doszło w grudniu w położonym na północy kraju Peszawarze: ataku kilku zamachowców samobójców na lotnisko, zabójstwie znanego polityka i ośmiu innych osób w zamachu bombowym oraz porwaniu 22 funkcjonariuszy oddziałów paramilitarnych w miniony czwartek.

W liście opublikowanym w czwartek talibowie oświadczyli, że chcą, by Pakistan zmienił prawo i konstytucję tak, by odpowiadały one prawu islamskiemu, zerwał sojusz z USA oraz przestał angażować się w konflikt w Afganistanie, a zamiast tego skupił się na Indiach.

Na nagraniu rozesłanym w piątek Mehsud przekonywał, że jest otwarty na dialog oraz że za przemoc odpowiedzialne są władze Pakistanu, ponieważ złamały one wcześniejsze, niesprecyzowane bliżej porozumienia.

"W przeszłości to pakistański rząd łamał porozumienia - mówił. - Niewolnik USA nie może zawierć niezależnych porozumień, łamie je w zależności od tego, co podyktują USA".

Podczas nagrania przywódca talibów trzymał w rękach karabin. Obok siedział jego zastępca Wali ur-Rehman. Wcześniej źródła wojskowe informowały, że doszło między nimi do sporu, jednak Mehsud zapewnił, że jest to propaganda. "Będziemy razem do śmierci" - powiedział, wskazując na kompana.

Mehsud zapowiedział też, że pakistańscy talibowie podążą za polityką talibów z Afganistanu po wycofaniu się z tego kraju w 2014 roku żołnierzy NATO.

"My jesteśmy afgańskimi talibami i afgańscy talibowie są nami - oświadczył. - Jesteśmy z nimi i z Al-Kaidą. Jesteśmy gotowi poświęcić nasze głowy za Al-Kaidę".

Zapowiedział też, że celem ataków talibów będą politycy.

"Jesteśmy przeciwko systemowi demokratycznemu, ponieważ jest on nieislamski - przekonywał. - Nasza wojna nie jest prowadzona przeciwko jakiejkolwiek partii. Jest przeciwko nieislamskiemu systemowi i wszystkim, którzy go wspierają".(PAP)

keb/ mc/

12908711

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)