*22.3.Warszawa (PAP) - Propozycja Komisji Europejskiej w sprawie bezpieczeństwa energetycznego, tzw. zielona księga i otwarcie rynków pracy przez "stare" kraje UE - to główne tematy, jakie poruszy premier Kazimierz Marcinkiewicz podczas rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego szczytu UE w Brukseli. *
W Brukseli szefowi rządu towarzyszyć będą m.in. wicepremier Zyta Gilowska oraz minister spraw zagranicznych Stefan Meller.
Minister w Kancelarii Premiera Ryszard Schnepf poinformował na środowym briefingu prasowym, że czwartkowa sesja Rady Europejskiej poświęcona zostanie strategii energetycznej - analizę sytuacji na rynku energetycznym w Europie przedstawić ma kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Wcześniej Schnepf powiedział PAP, że w swoim przemówieniu premier odniesie się przede wszystkim do tzw. zielonej księgi przygotowanej przez Komisję Europejską. Jego zdaniem, premier wymieni te punkty "zielonej księgi", które "są zbliżone albo nawet identyczne z naszymi postulatami" i "będzie chciał zaakcentować to, co jeszcze powinno być wprowadzone do wspólnej polityki energetycznej".
"Nie ukrywamy satysfakcji, że +zielona księga+ powstała w oparciu o niektóre przynajmniej idee wniesione przez Polskę" - powiedział Schnepf.
Schnepf podkreślił, że "sytuacja jest dynamiczna" i jeszcze na środę zaplanowano rozmowę premiera z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. "Polska wierzy jednak, że jej inicjatywa, dotycząca bezpieczeństwa energetycznego, przeżyje brukselski szczyt UE i będzie kontynuowana" - zadeklarował.
Chodzi o propozycję traktatu bezpieczeństwa energetycznego UE, przedstawioną w końcu lutego przez Polskę. Podstawą traktatu miałaby być zasada solidarności w przypadku wystąpienia zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa w dostawach ropy, prądu i gazu. W takim przypadku sygnatariusze pomagaliby zagrożonemu państwu czy państwom, dzieląc się z nim swymi zasobami.
"Naszą intencją jest to, by na szczycie europejskim powiedziano o tym, jak daleko +zielona księga+ realizuje polskie propozycje i odpowiada naszym interesom" - powiedział Schnepf. Według niego, "zieloną księgę" "należałoby doprecyzować i dodać jakieś praktyczne elementy". Jak tłumaczył, "Polska chce wyjaśnić, jak rozumiemy pojęcie wspólnego działania" w przypadku zagrożenia energetycznego.
"Inicjatywa polska nie zamiera, wręcz przeciwnie, myślę, że nabierze życia po szczycie UE, będziemy mieli jednak punkt odniesienia jakim jest +zielona księga+" - podkreślił Schnepf.
Wśród podstawowych zasad polskiej propozycji, z których Polska nie zrezygnuje, wymienił Schnepf "kwestię budowy połączeń (infrastruktury zapewniającej dostawy - PAP), zasady magazynowania surowców energetycznych i kwestię współodpowiedzialności krajów za bezpieczeństwo energetyczne partnera".
Piątkowa sesja szczytu UE, jak zapowiedział Schnepf, poświęcona zostanie z kolei "sprawom pracy i swobodnego przepływu osób oraz kwestii małych i średnich przedsiębiorstw oraz - w ramach Strategii Lizbońskiej - badaniom i rozwojowi".
Według ministra, premier podziękuje tym krajom, które otworzyły swoje rynki pracy dla Polaków. Podczas prawdopodobnych spotkań dwustronnych, szef rządu - zapowiedział Schnepf - będzie przekonywał do podobnego kroku te kraje, które tego nie zrobiły.
Na razie swoje rynki pracy otworzyły: Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja - reszta krajów po rozszerzeniu UE zdecydowała się wprowadzić okresy przejściowe. Część - jak Portugalia i Hiszpania - otworzy rynek pracy od 1 maja. W Finlandii podobną decyzję rządu musi jeszcze przyjąć tamtejszy parlament. Włochy zapowiedziały, że przedłużą okresy przejściowe o co najmniej kolejne trzy lata, natomiast Austria i Niemcy - aż do 2011 roku.
Schnepf zapowiedział, że podczas szczytu Austria, która przewodniczy pracom UE w tym półroczu, przedstawi inicjatywę przewidującą "uproszczenie procedur rejestracyjnych dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz ułatwienia w ich działalności".
Podczas szczytu, według ministra, Polska będzie chciała mówić też o sytuacji na Białorusi. Schnepf podkreślił, że podczas środowej rozmowy z szefem KE "być może ta sprawa się pojawi". Według niego, większość krajów UE "dostrzega problem Białorusi" - ocenił, że jest to także sukces polskiej dyplomacji.
Przed czwartkową sesją Rada Europejska spotka się z prezesem Europejskiego Banku Centralnego Jeanem-Claude Trichetem, szefem europejskiej Unii Konfederacji Przemysłowych i Pracodawców Ernestem Seillierem oraz szefem Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych Candido Rodriguezem. (PAP)
hgt/ lop/
