Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: wahania kursu złotego nie są dramatyczne

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk ocenia, że ostatnie wahania kursu złotego, nie są na
razie dramatyczne. Jego zdaniem Polska jest lepiej niż inne kraje naszego regionu zabezpieczona
przed gwałtownymi zmianami kursu swojej waluty, a wtorkowe dane o wzroście polskiego PKB w III
kwartale oderwały złotego od innych walut regionu.

*Premier Donald Tusk ocenia, że ostatnie wahania kursu złotego, nie są na razie dramatyczne. Jego zdaniem Polska jest lepiej niż inne kraje naszego regionu zabezpieczona przed gwałtownymi zmianami kursu swojej waluty, a wtorkowe dane o wzroście polskiego PKB w III kwartale oderwały złotego od innych walut regionu. *

Poniedziałek i ubiegły tydzień przyniósł gwałtowne osłabienie złotego względem głównych walut. Słabość polskiej waluty jest związana z zawirowaniami na światowych rynkach finansowych, dotyczącymi przede wszystkim Irlandii, Portugalii i Hiszpanii.

"Na razie te wahania, choć dotkliwe i przykre, nie są jakieś dramatyczne" - powiedział premier podczas wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Przyznał, że osoby, które zaciągnęły kredyty walutowe we frankach szwajcarskich "zaciskają zęby", bo frank poszedł w górę, ale - zdaniem premiera - Szwajcarzy też nie wytrzymają za długo takiej aprecjacji swojej waluty.

"Na pewno zima będzie ciekawa, nie tylko w Polsce. Możemy się spodziewać jakichś wahań, ale w Polsce zbudowaliśmy cały system zabezpieczeń, lepiej niż jakikolwiek kraj w regionie" - zaznaczył premier.

Tusk wyraził nadzieję, że na rynku walut nie będzie potrzeby "twardych interwencji słowno-politycznych". "Kiedy złotówka szybowała w okolicach 5 zł za euro, podjęliśmy zestaw działań, łącznie z czymś, czego wolałbym unikać - takim twardy komunikatem, który wówczas wypowiedziałem. Wtedy to wystarczyło. Ale nie przeceniałbym znaczenia takich działań" - powiedział premier.

Jego zdaniem ktoś, kto wdaje się w grę kursem (walutowym - PAP), może bardzo szybko za to zapłacić. Podkreślił, że jeśli chodzi o stabilność złotego, to obecna sytuacja jest lepsza niż w 2008 roku, nawet "w sytuacji zamieszania irlandzko-hiszpańsko-portugalsko-greckiego, które destabilizuje sytuację w całej Europie".

Według Tuska wtorkowe dane o wzroście polskiego PKB w III kwartale (4,2 proc. - PAP) "bardzo wyraźnie oderwały złotego od innych walut regionu" i relacja złoty/euro jest lepsza niż na przykład na Węgrzech.

Wskazał, że Polska musi przekonać światowe rynki, iż pod względem pozycji gospodarczej nie jest w podobnej sytuacji jak kraje regionu, tylko w lepszej. "Informacja na temat kondycji Polski jest dla nas kluczowym zadaniem" - powiedział.

Dodał, że Polska prawdopodobnie będzie miała większą możliwość korzystania z elastycznej linii kredytowej. "Byliśmy jednym z tych krajów, które zdecydowały się - co miało znaczenie stabilizujące - na przyjęcie oferty (MFW - PAP), która się nazywa elastyczna linia kredytowa (...). Te działania możemy kontynuować" - zaznaczył.

Tusk wskazał, że najlepszymi gwarancjami dla złotego są m.in. wyraźnie wyższe niż kilka lat temu rezerwy walutowe NBP, stabilność polskiego systemu bankowego czy dobre relacje między instytucjami.

Specjaliści od rynków walutowych tłumaczą, że spadek wartości polskiej waluty jest związany z niepewnością inwestorów co do kondycji Irlandii, Portugalii i Hiszpanii. Co prawda pomoc do Irlandii została zatwierdzona, jednak pojawiają się pytania, czy jest ona wystarczająca oraz czy Portugalia i Hiszpania także nie zwrócą się o wsparcie.

We wtorek około godz. 18 złoty był nieco mocniejszy niż w poniedziałek. Dolara i franka szwajcarskiego wyceniano na 3,08 zł, a euro na 4,02 zł. (PAP)

luo/ mmu/ mki/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)