Atakiem na Związek Nauczycielstwa Polskiego, naruszeniem dobrego imienia organizacji oraz "próbą pokazania, że nie zasługuje ona na szacunek" nazwał prezes ZNP Sławomir Broniarz wniosek wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego do prokuratury o zbadanie działalność instytucji szkoleniowych działających przy Związku.
Prezes przypomniał, że zgodnie z prawem związek zawodowy może prowadzić działalność gospodarczą i taką ZNP prowadzi m.in. za pomocą Ośrodka Usług Pedagogicznych i Socjalnych (UOPiS) ZNP. Dodał, że ośrodek ten od wielu lat na terenie całego kraju prowadzi wiele szkoleń, do których nigdy nie było zastrzeżeń. Broniarz podkreślił, że ZNP jest otwarty na kontrole i badanie działalności instytucji przy nim działających przez organy do tego upoważnione.
Odniósł się też do zarzutu Orzechowskiego, że łódzka filia UOPiS wystawiła dla tamtejszej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej zaświadczenia o udziale w kursach pracowników, którzy w rzeczywistości w nich nie uczestniczyli. Broniarz poinformował, że nazwiska uczestników kursu zostały podane pracownicy UOPiS przez pracownika łódzkiej OKE. (PAP)
dsr/ ls/