Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Regulski: zmiany w ordynacji mogą się negatywnie odbić na frekwencji w wyborach

0
Podziel się:

Zdaniem prof. Jerzego Regulskiego z Fundacji
Rozwoju Demokracji Lokalnej zmiany w ordynacji wyborczej do
samorządów mogą się negatywnie odbić na frekwencji w planowanych
na jesień wyborach lokalnych.

Zdaniem prof. Jerzego Regulskiego z Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej zmiany w ordynacji wyborczej do samorządów mogą się negatywnie odbić na frekwencji w planowanych na jesień wyborach lokalnych.

Posłowie przyjęli w środę cztery z pięciu senackich poprawek do noweli ordynacji samorządowej, która wprowadza m.in. możliwość tworzenia grup list (bloków) i zawierania przez komitety wyborcze umów o wspólnym podziale mandatów. Nowela trafi teraz na biurko prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zapowiedział już, że ją podpisze.

"Nie wiem, jak zblokowanie list zaowocuje w wyborach samorządowych i w jakim stopniu może to wpłynąć na spaczenie wyników wyborów" - mówił Regulski. Jednak, jego zdaniem, "blokowanie list" może się "negatywnie odbić na frekwencji wyborczej".

"W świadomości społecznej jeszcze bardziej umocni się obraz samorządów jako upartyjnionych organów, które działają nie na rzecz interesów lokalnych, ale partii" - argumentował prof. Regulski.

Odnosząc się do senackiej poprawki zakładającej, że wynik komitetu, który w wyborach samorządowych nie przekroczył 5 proc. progu wyborczego, będzie wliczany do wyniku nadrzędnego względem komitetu bloku, Regulski zaznaczył, że w jego ocenie może to być powód do zaskarżenia nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego (zapowiedział to m.in. SLD).

"To przywłaszczanie przez jedno ugrupowanie głosów, które uzyskały inne ugrupowania. To narusza zasady równości" - argumentował Regulski.

"Rozumiem, że komitet, który nie przekroczy 5 proc., nie bierze udziału w podziale mandatów. Fakt przenoszenia głosów komitetu, który nie bierze udziału w podziale mandatów na inny komitet, wydaje mi się naruszeniem podstawowych zasad demokracji" - wyjaśnił ekspert.

Oceniając całą nowelizację prof. Regulski zwrócił uwagę, że zmiany w ordynacji wyborczej do samorządów następują bez szerokiej debaty publicznej. "Nie powinny być wprowadzane bezpośrednio przed wyborami. Można zapoczątkować dyskusję, aby w ciągu najbliższych lat przygotować się do wyborów w 2010 roku" - mówił.

Jak dodał, tak poważnych zmian nie wolno wprowadzać zbyt szybko. Jako przykład podał wprowadzenie przed wyborami samorządowymi w 2002 roku bezpośredniego wyboru wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. "Nie przemyślano tego, a potem były kłopoty, że prezydenci siedząc w kryminale podpisywali budżety lokalne" - przypomniał.

Posłowie przyjęli także propozycję Senatu, aby nowelizacja weszła w życie 13 września. To ostatni dzień, w którym premier musi ogłosić datę wyborów samorządowych, jeśli miałyby one odbyć się 12 listopada. Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta. (PAP)

ajg/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)