TASS) - Produkcja wódek i likierów spadła w Rosji w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku o 18,1 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego i wyniosła 5,4 mln litrów - głosi komunikat Krajowego Zrzeszenia Producentów Alkoholu.
Produkcja alkoholu etylowego spadła w tym okresie o 31,2 proc. i wyniosła 2,6 mln litrów, zaś szampanów i win musujących - o 1,5 proc. (500 tys. l). Wzrosła natomiast produkcja win (o 4,3 proc.) i koniaków (o 35,4 proc.).
Produkcja wódek i likierów w lipcu spadła o 29,5 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku, alkoholu etylowego - o 61,8 proc., szampanów i win musujących - o 16,5 proc., zaś napojów niskoalkoholowych (do 9 proc. alkoholu) - o 52 proc.
Od 1 lipca obowiązuje w Rosji nowa ustawa, zgodnie z którą w obrocie może się znajdować wyłącznie alkohol opatrzony nowymi znakami akcyzy, umożliwiającymi - dzięki centralnemu systemowi informatycznemu - ściślejszą kontrolę nad legalnością drogi produktu od wytwórcy do konsumenta. Centralny system informatyczny nie działa jednak prawidłowo.
Już w lipcu rosyjskie media alarmowały, że z powodu jego nieprawidłowego funkcjonowania spada produkcja alkoholu - np. produkcja moskiewskiej fabryki wódek "Kristałł" spadła w tym czasie o 92 proc. w stosunku do poprzedniego roku.
Problemem są też nowe znaki akcyzy. Miały one być wydawane od 1 stycznia, ale faktycznie były dostępne dopiero pod koniec marca. W dniu, gdy ustawa weszła w życie, było nimi opatrzone zaledwie 5 proc. produkcji.
W rezultacie z rosyjskich półek sklepowych zaczął znikać alkohol. Kryzys dotknął także restauracje, które odnotowały spadek obrotów.
Krajowe Zrzeszenie Producentów Alkoholu szacuje swoje dotychczasowe straty z tytułu obowiązywania nowych przepisów na 1 mld rubli (prawie 38 mln dolarów), a straty budżetu państwa - na 9 mld rubli (ok. 342 mln USD).
Zdaniem ekspertów, nawet zakładając najbardziej optymistyczny scenariusz, pełen asortyment alkoholu wróci na półki najwcześniej we wrześniu, drożejąc przy tym przynajmniej o 30 proc. (PAP)
mw/ ap/
