Były szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski nie musi przepraszać szefów handlującej rosyjską ropą spółki J&S za swą wypowiedź, iż stworzono ją "dla celów rosyjskich" - orzekł w środę Sąd Okręgowy w Warszawie.
Sąd oddalił powództwo Wiaczesława Smołokowskiego i Grzegorza Jankilewicza, którzy chcieli od Siemiątkowskiego przeprosin i wpłaty 200 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny. Wyrok jest nieprawomocny.
Szefowie cypryjskiej spółki Smołokowski i Jankilewicz, obywatele polscy urodzeni w ZSRR, pozwali Siemiątkowskiego, gdyż poczuli się urażeni jego radiową wypowiedzią z 2004 r., że J&S stworzono "dla celów rosyjskich, by prowizja od wydobywców szła do kieszeni tych, którzy obsługują kontrakty po stronie rosyjskiej". "Ja reprezentuję swoje własne interesy" - mówił przed sądem Smołokowski. Siemiątkowski mówił zaś, że "w Rosji Putina nie da się robić interesów bez akceptacji rosyjskich służb specjalnych". (PAP)
sta/ plo/