Dwie osoby z kierownictwa Międzypowiatowego Banku Spółdzielczego w Myszkowie zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Na podstawie decyzji podejrzanych bank miał opłacać faktury zawyżone łącznie o blisko milion złotych.
Jak poinformował PAP w piątek Piotr Kaczorek z biura prasowego CBA, funkcjonariusze katowickiej delegatury tej służby zatrzymali w czwartek prezes banku Leokadię M. oraz zasiadającą w jego komisji rewizyjnej Jadwigę M. Zarzuty dotyczą nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Podczas śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach agenci CBA wykryli w myszkowskim banku szereg nieprawidłowości. Najpoważniejsze z nich dotyczyły zgody osoby z kierownictwa banku na opłacenie znacznie zawyżonych faktur za dostawy artykułów biurowych.
W toku śledztwa CBA sprawdziło m.in. dokumenty dotyczące zakupów banku. Analiza potwierdziła nieprawidłowości - zawyżone faktury opłacane były od 2006 r. do 2007 r, a łączna kwota poniesionych w ten sposób przez bank strat sięga blisko miliona złotych.
Na tej podstawie gliwicka prokuratura zdecydowała o zatrzymaniu obu kobiet. Główny zarzut przedstawiono Leokadii M., Jadwiga M. podejrzana jest o pomoc w przestępstwie. Obie kobiety mogą pozostać na wolności za poręczeniem majątkowym - odpowiednio 100 i 50 tys. zł. Sprawa jest rozwojowa - śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań. (PAP)
mtb/ itm/ jbr/