Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN oddalił kasację w głośnej sprawie imigrantów z Indii

0
Podziel się:

Sąd Najwyższy oddalił w czwartek kasację
obrony jednego z nielegalnych imigrantów z Indii, skazanych w
głośnej sprawie zabójstwa strażnika gangu, który ich więził. Tym
samym wyrok 4 lat więzienia dla Satisha Kumara jest ostateczny.

Sąd Najwyższy oddalił w czwartek kasację obrony jednego z nielegalnych imigrantów z Indii, skazanych w głośnej sprawie zabójstwa strażnika gangu, który ich więził. Tym samym wyrok 4 lat więzienia dla Satisha Kumara jest ostateczny.

Dramat imigrantów z biednej indyjskiej wioski zaczął się, gdy każdy zapłacił po 10 tys. dolarów agentowi biura podróży za legalny wyjazd do pracy do Niemiec (składały się całe rodziny). Latem 2004 r. dostali się oni legalnie do Moskwy, skąd gang szmuglerów przerzucił ich na granicę polsko-ukraińską. Po przejściu Bugu dostali się w ręce szmuglerów po polskiej stronie, którzy uwięzili ich w podwarszawskich Ząbkach. Tu grożąc torturami i śmiercią żądali od nich dodatkowych opłat. Zabrano im też dokumenty.

W lipcu 2004 r. zdesperowani Indusi zabili nożem i nożyczkami pilnującego ich Irańczyka i uciekli; zostali szybko zatrzymani przez policję i aresztowani. Prokuratura oskarżyła ich o zabójstwo i nielegalne przekroczenie granicy. Nie udało się zatrzymać organizatorów całego procederu.

W styczniu 2006 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał dwóch oskarżonych na 12 lat więzienia; trzech innych - na 10 lat, a jednego - na 8 lat. Prokurator żądał po 15 lat. Oskarżeni złożyli sprzeczne wyjaśnienia, obciążając się nawzajem.

Sąd odrzucił argumenty obrony, że należy ich uniewinnić, bo działali w obronie koniecznej, będąc uwięzieni. "Zdarzenie zostało wywołane przez samych oskarżonych, którzy w istocie rzeczy zaatakowali pokrzywdzonego (...) Nie sposób byłoby w związku z tym uznać, że oskarżeni odpierali bezpośredni i bezprawny zamach" - uznał sąd.

W marcu 2007 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie - na wniosek obrony żądającej uniewinnienia, zmniejszył wyroki - do poziomu od 5,5 roku do 3 lat. Oskarżonych uznano za winnych jedynie śmiertelnego pobicia. SA uznał, że w I instancji nie wzięto pod uwagę wszystkich okoliczności łagodzących, a wszyscy skazani "znaleźli się w sytuacji skrajnej".

Wkrótce potem wyszli oni z więzienia w ramach przedterminowego zwolnienia po odbyciu połowy wyroku (według obrony, deportowano ich już do Indii).

Satish Kumar - skazany przez SA na 4 lata - odmówił wystąpienia o takie zwolnienie. Jego obrońca mec. Mirosław Ślązak złożył kasację do SN, żądając jego uniewinnienia lub ponownego procesu, powołując się m.in. na obronę konieczną.

SN oddalił kasację jako "oczywiście bezzasadną", gdyż powtarzała ona tylko zarzuty apelacji (podczas gdy musi wykazać rażące naruszenie prawa przez sąd odwoławczy - PAP). Zarazem sędzia SN Tomasz Artymiuk podkreślił, że nie można w realiach tej sprawy mówić o obronie koniecznej, gdyż Irańczykowi zadawano ciosy, gdy już był obezwładniony (Kumar tylko go przytrzymywał).

Mec. Ślązak mówił przed SN, że Kumar jako bramin (to najwyższy hinduski stan społeczny) ma zakaz zabijania jakiejkolwiek żywej istoty - pod groźbą wyobcowania ze społeczności. Sądy odmówiły jednak obrońcy, by indolog i psycholog ocenili tę "mocną religijną motywację". "Wtedy nie można by np. skazać żadnego duchownego, który zaprzecza stawianym mu zarzutom" - replikował prok. Krzysztof Parchimowicz.(PAP)

sta/ wkr/ gma/ 13:16 07/11/29

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)