Z pikietą w tle w szczecińskim magistracie obradowali w poniedziałek radni nad propozycjami restrukturyzacji miejskiej oświaty. Plany te od dłuższego czasu wzbudzają liczne kontrowersje i wywołują wiele emocji zarówno wśród radnych, jak i mieszkańców Szczecina.
Miasto zamierza część szkół połączyć, niektóre przekształcić, a część w ogóle zlikwidować. Argumentami, które - zdaniem władz samorządowych - mają przemawiać za takimi zmianami, są, oprócz względów finansowych, m.in. malejąca liczba dzieci oraz chęć stworzenia dobrej, atrakcyjnej oferty edukacyjnej w mieście.
"Szpitale, szkoły zamykacie, co w zamian dzieciom dacie?", "Nie po to was wybrali byście szkoły zamykali" - z takimi transparentami rodzice i nauczyciele szkół przewidzianych do likwidacji oraz pielęgniarki z zagrożonego likwidacją szpitala dziecięcego przy ul. Wojciecha protestowali przed budynkiem Urzędu Miejskiego.
Przedstawiciele rodziców zrzeszeni w Komitecie Obrony Dzieci, który zorganizował pikietę, podkreślali, że na szkoły nie można patrzeć tylko przez pryzmat kosztów. "Nie można likwidować szkół i stawiać w ich miejscu centrów handlowych" - mówili.
Po zakończonej pikiecie jej uczestnicy przeszli do sali sesyjnej i uczestniczyli w obradach radnych.
To był już drugi protest w obronie szkół i szpitali w Szczecinie. Parę tygodni temu ulicami miasta przeszła kilkusetosobowa manifestacja. Władzom miejskim zarzucano brak woli porozumienia i dyskusji oraz arogancję. W odpowiedzi na te zarzuty pod koniec ubiegłego tygodnia doszło do powołania tzw. okrągłego stołu w sprawie oświaty. Jego obrady, z udziałem rodziców, pedagogów, radnych i m.in. prezydenta miasta Piotra Krzystka, trwały z przerwami od czwartku do soboty.
Ich efektem jest pewna korekta w planach restrukturyzacji szczecińskiej oświaty, o czym prezydent miasta poinformował na poniedziałkowej sesji. Podkreślał, że sprawy edukacji nie powinny być przedmiotem walki politycznej.
Zmiany w oświacie dają szansę na modernizację, poszerzenie bazy i podniesienie standardów, to szansa na przyszłość dla naszych dzieci, wnuków - przekonywał prezydent.
Na briefingu w trakcie sesji Krzystek poinformował dziennikarzy o wprowadzonych zmianach do projektów uchwał dotyczących szkół. Jak zaznaczył, to wynik wielogodzinnych rozmów z rodzicami i nauczycielami. Jedną ze zmian jest wydłużenie o rok - do 2014 r. - procesu stworzenia na bazie zespołu szkół samodzielnej placówki muzycznej. Kolejna to poprawka skracająca o rok likwidację innej szkoły podstawowej.
Kwestię ewentualnej likwidacji trzeciej szkoły podstawowej zwanej popularnie "Królem Maciusiem" postanowiono odłożyć w czasie przynajmniej na rok.
Placówka ta leży w kwartale śródmiejskim przeznaczonym do rewitalizacji. Spółka, która tę rewitalizację będzie przeprowadzać, twierdzi, że lepszym wariantem byłoby wyburzenie szkoły i zagospodarowanie tej przestrzeni. Krzystek zapewnił media, że ostatecznie zostaną jednak opracowane dwie koncepcje, w tym ta uwzględniająca pozostawienie szkoły.
Wszystkie zmiany radni muszą przegłosować. W szczecińskiej 30- osobowej radzie większość ma klub PO - 16 radnych, PiS ma 9 mandatów, a LiD - 5. (PAP)
mgm/ la/ jra/