Ministrowie obrony 20 krajów, w tym Polski, podpisali w poniedziałek w Brukseli porozumienie inaugurujące pierwszy wspólny program badawczy Europejskiej Agencji Obrony (EDA) wartości 55 mln euro. Polska jest jednym z największych uczestników projektu.
Bierze w nim udział 19 krajów UE i Norwegia.
Polska zadeklarowała 10 mln euro udziału w programie, który ma nadać konkretny kształt współpracy w dziedzinie obronnej w ramach EDA (zrzeszającej wszystkie kraje UE poza Danią)
i pokazać, że członkowie UE potrafią współpracować nad nowymi technologiami w wojsku i połączyć swoje środki, by razem wydać więcej i skuteczniej.
Dla porównania - Niemcy i Francja zadeklarowały po 12 mln.
Wynikami prac podzielą się wszyscy udziałowcy trzyletniego projektu. Po jego zakończeniu Polska ma szansę stać się współwłaścicielem nowych technologii przydatnych wojsku, w tym wypadku z dziedziny tzw. force protection, czyli ochrony np. przed bronią masowego rażenia, przeciwminowej. Chodzi też o zdalne wykrywanie skażeń czy bezzałogowe samoloty zwiadowcze.
Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło przekonywał w Brukseli na konferencji prasowej, że udział w projekcie jest szansą na integrację polskiego przemysłu zbrojeniowego, a także, że otwiera nowe perspektywy współpracy jednostek naukowo- badawczych z partnerami z Zachodu. "Możliwość kooperacji z najbardziej zaawansowanymi technologicznie i najważniejszymi firmami z Europy jest wielką szansą na przyszłość" - powiedział.
Wśród zainteresowanych placówek wymienił m.in. Wojskową Akademię Techniczną, Uniwersytet Warszawski, Przemysłowy Instytut Technologiczny i Politechnikę Łódzką. "W sumie 27 polskich podmiotów zgłosiło gotowość udziału w realizacji programu" - powiedział minister.
10 milionów euro, jakie zadeklarowała Polska, wróci do polskich ośrodków np. w postaci grantów naukowych.
55 mln euro na trzyletni program badawczy to stosunkowo niewiele, ale zdecydowanie więcej, niż udawało się zebrać do tej pory na podobne inicjatywy w ramach EDA. Komisja Europejska szacuje połączone budżety obronne krajów UE na 169 mld euro.
Michał Kot (PAP)
kot/ mc/ gma/