W Afganistanie rozpoczęło się ponowne przeliczanie części głosów z uwagi na podejrzenie popełnienia fałszerstw - poinformowała w piątek Komisja ds. Skarg Wyborczych. Ta długo oczekiwana procedura ma zakończyć tygodnie niepewności co do rezultatów wyborów prezydenckich, przeprowadzonych 20 sierpnia.
Choć według wstępnych wyników obecny prezydent Hamid Karzaj zwyciężył w pierwszej turze, jeśli fałszerstwa zostaną udowodnione, może dojść do drugiej tury, w której zmierzy się z opozycyjnym kandydatem, byłym ministrem spraw zagranicznych Abdullahem Abdullahem.
Wspierana przez ONZ Komisja postanowiła, że przeliczone będą niektóre głosy oddane w tych lokalach wyborczych, gdzie mogło dojść do największych nieprawidłowości.
"Wczoraj w obecności przedstawicieli kandydatów i obserwatorów próbki z 313 lokali wyborczych zostały wyselekcjonowane i będą szczegółowo badane" - głosi komunikat wydany przez Komisję.
Cała procedura ma potrwać dwa tygodnie.
Prezydent Karzaj przyznaje, że doszło do pewnych fałszerstw, lecz uważa, że ich skala została wyolbrzymiona przez zachodnie media i międzynarodowych obserwatorów.
Według misji obserwacyjnej Unii Europejskiej, ponad jedna czwarta wszystkich głosów jest "podejrzana".(PAP)
jo/ mc/
4818290