(opozycja komentuje oświadczenie minister Beckett)
22.11.Londyn (PAP/AP) - Brytyjska opozycja krytycznie odniosła się w środę do oświadczenia minister spraw zagranicznych Margaret Beckett w sprawie możliwości przekazania Irakijczykom kontroli nad prowincją Basra. Minister zarzucono brak konkretów.
"Oświadczenie pani Beckett jest znamienne zarówno za sprawą tego, co powiedziała, jak i tego, czego nie powiedziała" - oświadczył lider Liberalnych Demokratów sir Menzies Campbell.
Campbell powiedział, że Beckett nie wskazała, czy liczba żołnierzy w Iraku zostanie zredukowana, gdy Brytyjczycy przekażą kontrolę nad prowincją Basra stronie irackiej.
Campbell zarzucił rządowi, że nie ma strategii ani na pozostanie ani na odejście (z Iraku). "Wciąż jesteśmy nadmiernie zależni od wpływu Amerykanów" - powiedział szef Liberalnych Demokratów.
Minister spraw zagranicznych powiedziała w środę w Izbie Gmin, że Wielka Brytania może na wiosnę przyszłego roku przekazać stronie irackiej kontrolę nad prowincją Basra.
W. Brytania ma w południowym Iraku 7200 żołnierzy. Większość z nich stacjonuje w mieście Basra, stolicy prowincji, i wokół niego.
W lipcu i we wrześniu W. Brytania przekazała stronie irackiej odpowiedzialność za bezpieczeństwo w dwóch z czterech prowincji południowych: Musanny i Zi Kar, wchodzących w skład brytyjskiej strefy stabilizacyjnej. Irakijczycy przejęli także kontrolę nad miastem Amara w prowincji Majsan, 160 km na północny zachód od Basry.
W Amarze często dochodzi do starć, które dla irackich sił rządowych są trudnym sprawdzianem skuteczności i sprawności bojowej.
Siły irackie w Musannie, Zi Kar i Amarze mogą w razie potrzeby liczyć na pomoc wojsk brytyjskich, stacjonujących w pobliskich bazach. (PAP)
mmp/ xp/ ro/ 5196 arch.